Miss, która podzieliła Belgów

Flamandowie i Walonowie znów się kłócą. Tym razem o kobietę, która miała być symbolem jedności

Publikacja: 22.01.2010 02:21

Miss, która podzieliła Belgów

Foto: ROL

Na okładce popularnego tygodnika belgijskiego „P Magazine” znalazła się nowo wybrana Miss Belgii. Z koroną na głowie i belgijską flagą pod stopami, wokół piersi owiniętą ma szarfę z napisem „Miss Belgium 2010”. W dwujęzycznej Belgii angielski nie jest co prawda językiem oficjalnym, ale organizatorzy uznali widocznie, że napis po angielsku jest bardziej praktyczny, niż wciskanie na wąskiej szarfie identycznych zwrotów po francusku i niderlandzku.

Na okładce za piękną Cilou Annys skrada się Bart De Wever, przywódca prawicowej partii flamandzkiej, który próbuje wyciąć z szarfy słowo „Belgium”. A obok cytat z polityka: „Belgia to najbardziej chybione państwo świata”. De Wever jest szefem ugrupowania NV-A, które opowiada się za pokojowym podziałem Belgii na dwa państwa: Flandrię i Walonię.

Od momentu ukazania się tygodnika redakcja oraz komitet wyborów Miss Belgii, który na takie zdjęcie się zgodził, dostali mnóstwo e-maili od oburzonych czytelników, przede wszystkim z francuskojęzycznego południa. Nie podoba im się, że piękny symbol jedności wikłany jest w polityczne spory.

Komitet i sama miss przepraszają i zapewniają, że „kochają Belgię”, a Cilou Annys nie depcze flagi, tylko stoi nad nią, żeby pokazać, że „mieszka w Belgii i... popiera ideę jedności państwa”. Zgodzili się na zdjęcie, żeby – w sposób być może prowokujący – pokazać problem separatyzmu.

Cilou Annys jest co prawda Flamandką pochodzącą z Brugii, ale świetnie mówi po francusku, a jej dziadkowe od strony ojca byli Walonami. – Cilou jest dumna z tytułu Miss i z tego, że może reprezentować zjednoczony kraj – wyjaśnił komitet. Według jego rzecznika Walonowie źle zrozumieli przekaz. Skupili się na okładce, choć w wywiadzie Annys podkreśla, że jest przeciwna podziałowi.

Walonowie istotnie mogli nie zrozumieć przekazu, bo wielu z nich nie mówi po niderlandzku. Tego języka nie znała też jedna z poprzednich Miss Belgii. W 2007 roku Alizee Poulicek, 20-letnia piękność z walońskiego Liege, naraziła się na gwizdy publiczności (finał odbywał się we flamandzkiej Antwerpii), gdy nie zrozumiała pytania zadanego jej po niderlandzku.

Alizee mówiła co prawda biegle po francusku, angielsku i czesku, ale nie zdążyła się nauczyć mowy rodaków z północy. Pochodząca z Czech piękność w Belgii mieszkała bowiem dopiero od sześciu lat. Po finale solennie zapewniała dziennikarzy, że niderlandzkiego się nauczy.

Konflikt między francuskojęzycznym południem a niderlandzkojęzyczną północą od lat wstrząsa Belgią. Tendencje separatystyczne nasiliły się, gdy w 2008 roku premierem był Yves Leterme, Flamand wyjątkowo nielubiany przez Walonów. Po serii niepowodzeń oddał stanowisko swojemu partyjnemu koledze, bardzo koncyliacyjnemu Hermanowi Van Rompuyowi. Ten został jednak w grudniu 2009 r. nowym unijnym prezydentem i na stanowisko szefa rządu wrócił Leterme. Odgrzało to dawne animozje.

Na okładce popularnego tygodnika belgijskiego „P Magazine” znalazła się nowo wybrana Miss Belgii. Z koroną na głowie i belgijską flagą pod stopami, wokół piersi owiniętą ma szarfę z napisem „Miss Belgium 2010”. W dwujęzycznej Belgii angielski nie jest co prawda językiem oficjalnym, ale organizatorzy uznali widocznie, że napis po angielsku jest bardziej praktyczny, niż wciskanie na wąskiej szarfie identycznych zwrotów po francusku i niderlandzku.

Na okładce za piękną Cilou Annys skrada się Bart De Wever, przywódca prawicowej partii flamandzkiej, który próbuje wyciąć z szarfy słowo „Belgium”. A obok cytat z polityka: „Belgia to najbardziej chybione państwo świata”. De Wever jest szefem ugrupowania NV-A, które opowiada się za pokojowym podziałem Belgii na dwa państwa: Flandrię i Walonię.

Społeczeństwo
„Niepokojąca” tajemnica. Ani gubernator, ani FBI nie wiedzą, kto steruje dronami nad New Jersey
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Właściciele najstarszej oprocentowanej obligacji świata odebrali odsetki. „Jeśli masz jedną na strychu, to nadal wypłacamy”
Społeczeństwo
Gwałtownie rośnie liczba przypadków choroby, która zabija dzieci w Afryce
Społeczeństwo
Sondaż: Którym zagranicznym politykom ufają Ukraińcy? Zmiana na prowadzeniu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Antypolska nagonka w Rosji. Wypraszają konsulat, teraz niszczą cmentarze żołnierzy AK