Reklama

Eksperci od ustawy antyprzemocowej: Ordo Iuris i urzędnik z Zakopanego

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie prowadzi prac nad nowym projektem ustawy antyprzemocowej.

Aktualizacja: 21.02.2019 06:39 Publikacja: 20.02.2019 18:34

Eksperci od ustawy antyprzemocowej: Ordo Iuris i urzędnik z Zakopanego

Foto: adobestock

Przedstawiciel fundacji Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, urzędnik z Przasnysza i ekspert Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego – Ministerstwo Rodziny w końcu przyznało, że pomysły, które znalazły się w kontrowersyjnym projekcie ustawy antyprzemocowej, wypracowała specjalna grupa robocza. Powołała ją w 2016 r. wiceminister Elżbieta Bojanowska – odwołana na początku stycznia za kontrowersyjne zapisy w projekcie rządowej ustawy. W odpowiedzi dla „Rzeczpospolitej" resort przyznał, że to właśnie ta grupa „miała się zająć opracowaniem koncepcji zmian w obszarze przeciwdziałania przemocy w rodzinie". Nie wiadomo, jaki był klucz doboru członków grupy roboczej.

Bojanowska formalnie odpowiadała za projekt. Jednak podając się do dymisji, stwierdziła, że zapisy były niedopuszczalne i niezgodne z „intencją resortu". Dotychczas utrzymywano, że projekt to efekt prac międzyresortowych. Zdaniem ekspertów można tam znaleźć aż 50 zapisów, które chronią... sprawców przestępstw.

Dziś okazuje się, że ich autorem był dziewięcioosobowa grupa robocza. W jej skład – jak podał nam resort po półtoramiesięcznej zwłoce – „wchodzili przedstawiciele resortów zajmujących się tematyką związaną z przeciwdziałaniem przemocy w rodzinie (Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwo Sprawiedliwości, Komenda Główna Policji), środowisk naukowych (UKSW, Instytut Wymiaru Sprawiedliwości), przedstawiciel organizacji pozarządowych (fundacja Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris) i samorządów lokalnych (Przasnysz, Zakopane, Białystok)".

Projekt powstawał w tajemnicy – nie chciano pokazać go nawet członkom Zespołu Monitorującego do spraw Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie, który działa przy ministerstwie, choć był on do tego powołany. Szefem zespołu monitorującego był Jerzy Kwaśniewski, prezes Ordo Iuris i – jak się dziś okazuje – jednocześnie członek grupy roboczej. Mec. Kwaśniewski zapewniał nas wtedy, że nie miał wiedzy, co znajdzie się w projekcie, a „wcześniejsze konsultacje z ekspertami pomogłyby uniknąć błędów projektu". Kontrowersje budzi także powołanie do prac przedstawiciela Zakopanego. Nie wiadomo, dlaczego na posiedzeniu zespołu pojawili się przedstawiciele tego miasta – jedynego w Polsce, które nie powołało do życia zespołu interdyscyplinarnego ds. przeciwdziałania przemocy.

Jerzy Kwaśniewski zapewnia nas, że nie ma z tym nic wspólnego. Przyznaje, że prace w MRPiPS zaczęły się w 2016 r., ale „ustały szybko i nie były zakończone napisaniem projektu nowelizacji, a MRPiPS prowadziło prace dalej przez dwa lata samodzielnie już bez udziału grupy roboczej".

Reklama
Reklama

W opinii Kwaśniewskiego „opublikowany projekt był wyłącznym dziełem urzędników resortu". – Zawierał oczywiście wiele przepisów stanowiących realizację rekomendacji eksperckich (np. weryfikacja zasadności otwierania procedury Niebieskie Karty czy wykreślenie niekonstytucyjnego art. 12a), ale obejmował także kwestie szczegółowe niekonsultowane z grupą roboczą lub zespołem monitorującym – twierdzi mec. Kwaśniewski. Elżbieta Rafalska w Radiu Zet przyznała, że resort nie prowadzi prac nad nowym projektem ustawy antyprzemocowej.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Co przyciąga do Polski ukraińskich imigrantów? Wyniki badania
Społeczeństwo
Budżet Mazowsza na 2026 rok. Administracja pochłonie więcej niż zdrowie
Społeczeństwo
Zaborów nie widać. Usług publicznych też nie. I zyskuje na tym Konfederacja
Społeczeństwo
Jak zgłosić rosyjski dron przez telefon?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama