Zdrowie Polaków - serce starsze niż metryka

Nadciśnienie i otyłość to największe zagrożenia dla zdrowia Polaków. W przyszłości może być jeszcze gorzej

Publikacja: 14.09.2011 04:06

Jeśli 40-latek usłyszy, że ma serce 50-latka, może skłoni go to dbania o siebie – tłumaczy Tomasz Zd

Jeśli 40-latek usłyszy, że ma serce 50-latka, może skłoni go to dbania o siebie – tłumaczy Tomasz Zdrojewski. Na zdjęciu oddział intensywnej terapii kardiologicznej w warszawskim szpitalu

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Takie wnioski płyną z raportu NATPOL 2011, który będzie zaprezentowany dzisiaj w Warszawie.

Raport, który powstał na podstawie badań 2,4 tysiąca Polaków, pokazuje, co wpływa na choroby serca i jak w ostatnich latach zmieniały się  czynniki sprzyjające zawałom i udarom.

„Rz" dotarła do niektórych wniosków z badania.

Naukowcy sprawdzali, jak często Polacy mają nadwagę lub są otyli, czy chorują na cukrzycę i nadciśnienie, czy palą papierosy.

Na tej podstawie wyliczyli na przykład wiek przeciętnego polskiego serca. Okazało się, że jest ono średnio o osiem – dziewięć lat starsze od swojego właściciela.

Jakie to ma konsekwencje?

– Jeśli serce 40-latka ocenimy na 50 lat, to znaczy, że ryzyko np. zawału czy udaru u tej osoby jest takie samo jak u kogoś od niej o dziesięć lat starszego, ale mającego prawidłowe wskaźniki zdrowotne – tłumaczy doc. Tomasz Zdrojewski z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego z Gdańska, koordynator badania NATPOL 2011.

Amerykański sposób mówienia o sercu

Metodę mierzenia wieku serca opracowano w amerykańskim Framingham Heart Study.

– Chodzi o znalezienie jak najbardziej komunikatywnej metody przekazywania ludziom informacji o ich zdrowiu i wpływania na ich nawyki, np. na sposób odżywiania – dodaje doc. Zdrojewski. – Jeśli 40-latek usłyszy, że ma serce 50-latka, może skłoni go to dbania o siebie. A jeśli dowie się, że ma siedmioprocentowe ryzyko zawału lub udaru, jest większe prawdopodobieństwo, że z tą informacją nic nie zrobi.

Chociaż powinien. – Jeśli wiemy, że w ciągu dziesięciu lat nasze ryzyko zachorowania wynosi 12 proc., to znaczy, że w tym czasie z ośmiu osób w takiej samej sytuacji jedna zachoruje – tłumaczy „Rz" prof. Michael Pencina z Framingham Heart Study, współautor badania

NATPOL. – Osobom, u których ryzyko sięga 20 proc., zaleca się branie leków. Tym, którzy mają ryzyko od 5 do 20 proc., zmianę trybu życia.

Wśród analiz z badania NATPOL, do których dotarła „Rz", są prognozy stanu zdrowia polskiego społeczeństwa za 25 lat.

Epidemia otyłości

Naukowcy zwracają uwagę, że tylko ze względu na starzenie się społeczeństwa są one coraz mniej optymistyczne.

– W 2035 r. będzie znacznie więcej osób, u których występuje któryś z czynników zwiększających ryzyko zawału – mówi dr Piotr Bandosz z Uniwersytetu Medycznego w Gdańsku.

Naukowcy przewidują, że wyniki Polaków będą gorsze ze względu na starzenie się społeczeństwa. Ale nie tylko. Jeszcze mniej optymistyczna jest prognoza zakładająca, że polskie społeczeństwo będzie się zmieniać w tym samym kierunku i w tym samym tempie co w ciągu ostatnich dziesięciu lat.

– Jeśli nic się nie zmieni, w 2035 roku jedna trzecia Polaków będzie otyła, połowa może mieć nadciśnienie, co dziesiąty cukrzycę – alarmuje dr Bandosz.

Gdy trzeba zmienić tryb życia

Lekarze przyznają, że łatwiej jest im namówić pacjentów do brania leków niż do zmiany stylu życia.

– Leki mają istotny wpływ na uregulowanie ciśnienia czy poziomu cholesterolu – przyznaje prof. Pencina. Dodaje jednak: – Nie ma co ukrywać, że osoba, która przyjmuje leki i dzięki nim ma właściwy poziom ciśnienia, jest bardziej zagrożona niż ktoś, kto ma prawidłowe ciśnienie bez brania leków.

Co więc można zrobić?

– Światowe badania pokazują, że stan naszego zdrowia zależy przynajmniej w połowie od nas samych – mówi Tomasz Zdrojewski. – Wyniki badania NATPOL wymagają jeszcze analizy kardiologów, epidemiologów, specjalistów zdrowia publicznego.

I wyjaśnia: – Wiadomo jednak, że odpowiednia dieta, wysiłek fizyczny czy niepalenie to czynniki, które w większym stopniu wpływają na nasze zdrowie niż rozwój nowoczesnej kardiologii.

Spada liczba palaczy

Jedyny wskaźnik, który się poprawia, to palenie papierosów. Zwiększają one ryzyko chorób serca. Jak wynika z badań, Polacy coraz mniej palą, a młodzi rzucają papierosy szybciej niż ich rodzice.

Jeśli tak będzie nadal, to w 2035 roku palić będzie zaledwie co 15. Polak.

Takie wnioski płyną z raportu NATPOL 2011, który będzie zaprezentowany dzisiaj w Warszawie.

Raport, który powstał na podstawie badań 2,4 tysiąca Polaków, pokazuje, co wpływa na choroby serca i jak w ostatnich latach zmieniały się  czynniki sprzyjające zawałom i udarom.

Pozostało 93% artykułu
Społeczeństwo
Kielce: Poważna awaria magistrali wodociągowej. Gdzie brakuje wody?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Sondaż: Rok rządów Donalda Tuska. Polakom żyje się lepiej, czy gorzej?
Społeczeństwo
Syryjczyk w Polsce bez ochrony i w zawieszeniu? Urząd ds. Cudzoziemców bez wytycznych
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie szykuje „wielką blokadę”. Czy ich przybudówka straci miejski lokal?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Pogoda szykuje dużą niespodziankę. Najnowsza prognoza IMGW na 10 dni