Propozycje zmian w przepisach opracowuje już od miesiąca zespół utworzony przez MON i stowarzyszenie.
Ustawa o weteranach weszła w życie rok temu. Gwarantuje m.in. szybki dostęp do lekarza, pomoc psychologów, dofinansowanie nauki np. na studiach, zapomogi. Żołnierze, którzy służyli na misjach, chwalą ustawę. Uważają jednak, że powinna być znowelizowana.
– Np. status weterana mogą otrzymać żołnierze z misji organizowanych pod auspicjami NATO lub ONZ. Pomija się tych, którzy przed laty służyli w operacjach pokojowych, m.in. w Kambodży, Wietnamie i Korei – mówi Tomasz Kloc, prezes stowarzyszenia.
Żołnierze zwracają też uwagę, że procedury związane z otrzymaniem statusu weterana są zbiurokratyzowane. – Do stowarzyszenia zgłasza się wielu żołnierzy, którzy starają się o przyznanie im statusu poszkodowanego, ale mają z tym problemy – tłumaczy Kloc.
Podaje przykład żołnierza, który został ciężko ranny podczas misji w Syrii. Choć komisja lekarska orzekła, że ucierpiał na zdrowiu, nie został uznany za weterana poszkodowanego. Bo nie zachował potwierdzających to dokumentów. – Niestety, dziś bez nich nie można nic zrobić. Wojsko nie archiwizuje takiej dokumentacji – dodaje.