Reklama

Bez dokumentów? To nie weteran

Ustawę o weteranach trzeba poprawić – twierdzą żołnierze. MON prowadzi w tej sprawie rozmowy ze Stowarzyszeniem Rannych i Poszkodowanych w Misjach poza Granicami Kraju.

Publikacja: 19.03.2013 00:04

Propozycje zmian w przepisach opracowuje już od miesiąca zespół utworzony przez MON i stowarzyszenie.

Ustawa o weteranach weszła w życie rok temu. Gwarantuje m.in. szybki dostęp do lekarza, pomoc psychologów, dofinansowanie nauki np. na studiach, zapomogi. Żołnierze, którzy służyli na misjach, chwalą ustawę. Uważają jednak, że powinna być znowelizowana.

– Np. status weterana mogą otrzymać żołnierze z misji organizowanych pod auspicjami NATO lub ONZ. Pomija się tych, którzy przed laty służyli w operacjach pokojowych, m.in. w Kambodży, Wietnamie i Korei – mówi Tomasz Kloc, prezes stowarzyszenia.

Żołnierze zwracają też uwagę, że procedury związane z otrzymaniem statusu weterana są zbiurokratyzowane. – Do stowarzyszenia zgłasza się wielu żołnierzy, którzy starają się o przyznanie im statusu poszkodowanego, ale mają z tym problemy – tłumaczy Kloc.

Podaje przykład żołnierza, który został ciężko ranny podczas misji w Syrii. Choć komisja lekarska orzekła, że ucierpiał na zdrowiu, nie został uznany za weterana poszkodowanego. Bo nie zachował potwierdzających to dokumentów. – Niestety, dziś bez nich nie można nic zrobić. Wojsko nie archiwizuje takiej dokumentacji – dodaje.

Reklama
Reklama

Mariusz Saczek, ranny w Afganistanie, dodaje, że nie wszystkie farmaceutyki, które kupują poszkodowani, są na liście leków refundowanych.

Rzecznik MON Jacek Sońta mówi, że decyzja o ewentualnej zmianie ustawy zapadnie w czerwcu po dniu weterana.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Sondaż: Jak uregulować najem krótkoterminowy?
Historia Polski
Robert Kostro: Co Niemcy mają jeszcze w swoich archiwach?
Społeczeństwo
Sondaż: Polacy wątpią w wiarygodność USA jako sojusznika
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Społeczeństwo
Prezes OTOZ Animals: To błąd Jarosława Kaczyńskiego, jego wyborcy przecież też lubią psy
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama