Dane z banków polecą do USA

Rząd podpisze ze Stanami umowę o przekazywaniu informacji o klientach banków. Eksperci: To naruszenie ochrony danych osobowych.

Publikacja: 20.08.2013 01:50

Dane z banków polecą do USA

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kuba Kamiński

Amerykańskie obywatelstwo, praca na podstawie tzw. zielonej karty, posiadanie adresu korespondencyjnego w Stanach Zjednoczonych, a nawet dłuższy pobyt w tym kraju – spełnienie jednego z tych warunków przez klienta polskiego banku wystarczy, by jego dane trafiły do urzędu podatkowego w USA.

10 państw podpisało dotąd na świecie umowę z rządem Stanów Zjednoczonych w sprawie FATCA

Takie są założenia umowy, którą z Amerykanami podpisze polski rząd. „17 czerwca prezes Rady Ministrów udzielił zgody na rozpoczęcie negocjacji umowy" – informuje nas Ministerstwo Finansów. Negocjacje mają się rozpocząć we wrześniu, a umowa zostanie podpisana do końca roku.

Wejście umowy będzie miało poważne konsekwencje dla klientów polskich banków i innych instytucji finansowych, np. domów maklerskich. Nowi klienci będą wypełniać specjalny formularz, w którym będą musieli odpowiedzieć na pytanie, czy mają jakiekolwiek związki z USA. Operacje finansowe dotychczasowych posiadaczy kont będą kontrolowane pod kątem przelewów ze Stanów Zjednoczonych.

Ministerstwo Finansów informuje nas, że w przekazywaniu amerykańskiemu fiskusowi informacji o polskich klientach będą pośredniczyć nasze instytucje finansowe.

800 mln dol. może zyskać rocznie skarb Stanów Zjednoczonych dzięki obowiązywaniu FATCA

Umowa jest konsekwencją przyjętej w 2010 r. przez USA ustawy FATCA o ujawnianiu informacji o rachunkach zagranicznych na cele podatkowe. Dzięki niej służby podatkowe USA będą mieć możliwość pozyskiwania informacji o podatnikach lokujących pieniądze za granicą. Wewnętrzne regulacje USA formalnie nie dotyczą innych państw, ale zagraniczne banki, które się im nie podporządkują, poniosą dotkliwe konsekwencje. Za niespełnienie wymogów FATCA grozi im obłożenie transakcji w USA karnym podatkiem w wysokości 30 proc. Polskie instytucje finansowe nie mają więc większego wyboru. Dlatego samo podpisanie umowy generalny inspektor ochrony danych osobowych Wojciech Wiewiórowski uważa za krok w dobrym kierunku, choć nazywa ją „swoistym wyjątkiem w ochronie danych osobowych". – To, czy jest ona zgodna z konstytucją, będzie musiał ocenić Sejm i ewentualnie Trybunał Konstytucyjny – dodaje.

Zaniepokojenia nie kryje Katarzyna Szymielewicz z fundacji Panoptykon, monitorującej nowe formy nadzoru nad społeczeństwem. – Każda forma przekazywania danych obywateli do USA bez odpowiednich gwarancji prawnych jest niepokojąca. Nie możemy liczyć na ochronę prywatności, bo amerykańskie prawo nie zabezpiecza adekwatnie danych osobowych – alarmuje.

Informacje o negocjacjach w sprawie FATCA przypadły na trudny moment w relacjach Europy z USA. W czerwcu „Guardian" ujawnił podglądanie e-maili przez rząd USA.

Czy ta umowa będzie działała w obie strony? Resort finansów nie odpowiedział nam na to pytanie. Bankowcy nieoficjalnie przyznają, że nie mamy co liczyć na wzajemność USA w przekazywaniu podobnych danych.

FATCA. Amerykanie dostaną dane Polaków? Tusk się zgodził

Społeczeństwo
Ruch drogowy w Warszawie: Mniej ofiar śmiertelnych, więcej wypadków z jednośladami
Społeczeństwo
Znaleziono doły śmierci pod Bydgoszczą. Leżą tam ofiary niemieckich zbrodni
Społeczeństwo
Pogoda na 10 dni: Upały do 35 stopni i burze. IMGW wydał alerty dla całej Polski
Społeczeństwo
Sławomir Broniarz, prezes ZNP: Jesteśmy niezadowoleni z wolnego tempa prac MEN
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Społeczeństwo
Sondaż: Jak Polacy oceniają operację wojskową Izraela przeciw Iranowi?