Reklama
Rozwiń
Reklama

Wyniki uczniów a rezultat wyborczy

W województwach, które lepiej kształcą, pierwszą turę wyborów prezydenckich wygrał Andrzej Duda.

Aktualizacja: 18.05.2015 00:03 Publikacja: 17.05.2015 23:16

Wyniki uczniów a rezultat wyborczy

Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Żurawski

Dr Bogdan Stępień z Instytutu Analiz Regionalnych zbadał korelację pomiędzy osiągnięciami edukacyjnymi poszczególnych regionów Polski a liczbą głosów, jaką zdobyli w nich poszczególni kandydaci na prezydenta. Pod lupę trafiły wyniki sprawdzianu szóstoklasisty oraz egzaminu gimnazjalnego z lat 2005–2011. Te dwa szczeble edukacji są obligatoryjne dla wszystkich uczniów, dlatego osiągane w nich wyniki najlepiej oddają jakość kształcenia w regionach.

Z analizy wynika, że w latach 2005–2011 najwyższym poziomem edukacji podstawowej mogły się poszczycić województwa: małopolskie, mazowieckie, podkarpackie i podlaskie – w zależności od roku szkolnego uczniowie osiągali tam wyniki nawet o przeszło 5 proc. wyższe niż średnia dla Polski. I to w tych regionach Andrzej Duda w pierwszej turze wyborów cieszył się największym poparciem, zdecydowanie wygrywając z Bronisławem Komorowskim.

Z kolei urzędujący prezydent wygrywał w województwach, w których edukacja odbiega od średniej krajowej na niekorzyść. Pomorskie, Wielkopolskie, Zachodniopomorskie czy Warmińsko-Mazurskie to te regiony kraju, w których wyniki sprawdzianu szóstoklasisty są poniżej przeciętnej. Niekiedy uczniowie otrzymywali tam średnio o 4 proc. mniej punktów.

Na poziomie gimnazjalnym ta korelacja jest identyczna. Co więcej, regiony, w których Duda miał najlepsze wyniki, mogą się pochwalić najlepszymi parametrami tzw. edukacyjnej wartości dodanej. To oznacza, że wyniki uczniów na egzaminie gimnazjalnym w porównaniu ze średnią krajową były jeszcze wyższe niż te ze sprawdzianu po szkole podstawowej.

Dla przykładu: szóstoklasiści z Podkarpacia w 2008 r. mieli na sprawdzianie wynik o 1,1 proc. wyższy od średniej krajowej, a trzy lata później, na egzaminie gimnazjalnym – aż o 5 proc. wyższy od przeciętnej. Podobnie zjawisko można było zaobserwować w Małopolsce czy na Mazowszu.

Reklama
Reklama

W przypadku regionów, w których triumfował Komorowski, tendencja jest odwrotna, czyli tamtejsze gimnazja pogłębiają jeszcze edukacyjne dysproporcje. Dla przykładu: w Zachodniopomorskiem w 2008 r. szóstoklasiści mieli wynik gorszy od średniej krajowej o 1,7 proc., a trzy lata później ich wynik z egzaminu gimnazjalnego był gorszy o 6,1 proc. Wyniki uczniów z Pomorza w tym samym okresie spadły z 1,5 proc. poniżej średniej krajowej do 5,4 proc. poniżej średniej.

Zdaniem ekspertów tę tendencję najprawdopodobniej tłumaczy fakt, że w regionach zdominowanych przez konserwatywny elektorat rodzice, a także szkoła, silniej propagują postawy odpowiedzialności za własną przyszłość, co w przypadku uczniów przekłada się na efekty edukacyjne.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
„Obietnice bez pokrycia”. Szefowie związków wystawili rządowi brutalną ocenę za 2025 rok
Społeczeństwo
Historyczny debiut „dziewiętnastki”. Tramwaje Warszawskie wracają na Rakowiecką
Społeczeństwo
Co czeka zagraniczne oddziały Instytutu Pileckiego
Społeczeństwo
Polacy nie mówią „nie” związkom homoseksualnym
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama