PiS nie chce ulic Findera i Sawickiej

Partia rządząca wraca do projektu dekomunizacji nazw obiektów publicznych. Jej realizacja będzie oznaczać wydatki dla samorządów.

Aktualizacja: 16.01.2016 06:07 Publikacja: 14.01.2016 18:29

PiS nie chce ulic Findera i Sawickiej

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

– Za bardzo przyzwyczailiśmy się do symboli komunistycznych. Do niedawna za tło w „Wiadomościach" służył nawet Pałac Kultury. Tymczasem mamy wielu bohaterów, których możemy uhonorować – mówi senator PiS Robert Mamątow. Stoi na czele grupy senatorów, którzy zgłosili projekt dekomunizujący nazwy wszystkich ulic, mostów, placów i innych obiektów użyteczności publicznej.

O jakie nazwy chodzi? Przykładowo: w Jastrzębiu-Zdroju na Górnym Śląsku ulicom wciąż patronują komunistyczni działacze Paweł Finder i Hanka Sawicka. W wielkopolskim Kępnie istnieją ulice PKWN i PPR, a w Siemianowicach Śląskich – Karola Świerczewskiego. To nie odosobnione przypadki. Z wyliczeń Instytutu Pamięci Narodowej wynika, że w całym kraju takich nazw jest nawet 1,4 tys.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Społeczeństwo
Tajemnicza śmierć dyrektora z NCBR. Kontrolował miliardowe projekty
Społeczeństwo
Warszawa przyciąga turystów. Rekordowa liczba odwiedzających stolicę
Społeczeństwo
Policja odnalazła ciało mężczyzny. To zaginiony dyrektor NCBiR
Społeczeństwo
Ruch drogowy w Warszawie: Mniej ofiar śmiertelnych, więcej wypadków z jednośladami
Społeczeństwo
Znaleziono doły śmierci pod Bydgoszczą. Leżą tam ofiary niemieckich zbrodni