Armii zabraknie tysiąca oficerów?

Absolwenci szkół wyższych nie chcą być żołnierzami – alarmuje Najwyższa Izba Kontroli

Publikacja: 17.03.2008 04:00

NIK skontrolowała, jak w ostatnich dwóch latach działał system szkolnictwa wojskowego. Z dokumentu, do którego dotarła „Rz”, wynika m. in., że absolwenci studiów cywilnych nie garną się do wojska, a to właśnie częściowo spośród nich miał się wywodzić korpus dowódców plutonów.

Kontrolerzy NIK piszą, że z przewidzianych do przeszkolenia wojskowego 1,5 tys. absolwentów uczelni cywilnych w ostatnich trzech latach do studium oficerskiego przyjęto jedynie 800 osób. Na koniec stwierdzają: „Stworzyło to w ocenie NIK realne zagrożenie, iż już od 2008 r. do obsadzenia pierwszych stanowisk oficerskich na potrzeby Sił Zbrojnych może brakować nawet ponad 1000 oficerów”.

– To może być duży problem dla wojska, bo dowódcy plutonów to najniższe, ale bardzo istotne ogniwo systemu dowodzenia – komentuje gen. Stanisław Koziej, ekspert wojskowy.

Jak zapewniają nas wojskowi, na razie jeszcze armia nie odczuwa negatywnych skutków braku oficerów. – Jeżeli takie się pojawią, trzeba będzie reagować. Jednym z rozwiązań, ale na pewno nie długofalowym, może być przedłużanie kontraktu na zajmowanym stanowisku służbowym. Zwykle taka kadencja trwa trzy lata – mówi ppłk Sławomir Lewandowski, rzecznik Dowództwa Wojsk Lądowych.

– Kiedy kilka lat temu przyjmowano założenie, że absolwenci uczelni cywilnych będą mogli po rocznych kursach wojskowych objąć najniższe stanowiska oficerskie w wojsku, w Polsce było ok. 20-procentowe bezrobocie. Wtedy praca w wojsku wydawała się wielu absolwentom atrakcyjna. Dziś to się zmieniło – uważa Janusz Zemke z LiD, szef Sejmowej Komisji Obrony Narodowej, były wiceminister obrony. Jego zdaniem trzeba rozwiązać ten problem. – Niestety, nie zniknie on szybciej niż za kilka lat i to pod warunkiem, że resort obrony już teraz poważnie zajmie się sprawą – dodaje Zemke.

Jak dowiedziała się „Rz”, w ministerstwie trwają prace nad nową koncepcją funkcjonowania wojskowego szkolnictwa wyższego.

– Reforma jest niezbędna, lecz musi być przemyślana. Pojawił się na przykład pomysł, by już po ukończeniu studiów licencjackich można było zostać oficerem. Ten ruch może załatwić problemy ilościowe w wojsku, ale obniżą się standardy jakościowe, które są o wiele ważniejsze – ostrzega gen. Koziej.

NIK skontrolowała, jak w ostatnich dwóch latach działał system szkolnictwa wojskowego. Z dokumentu, do którego dotarła „Rz”, wynika m. in., że absolwenci studiów cywilnych nie garną się do wojska, a to właśnie częściowo spośród nich miał się wywodzić korpus dowódców plutonów.

Kontrolerzy NIK piszą, że z przewidzianych do przeszkolenia wojskowego 1,5 tys. absolwentów uczelni cywilnych w ostatnich trzech latach do studium oficerskiego przyjęto jedynie 800 osób. Na koniec stwierdzają: „Stworzyło to w ocenie NIK realne zagrożenie, iż już od 2008 r. do obsadzenia pierwszych stanowisk oficerskich na potrzeby Sił Zbrojnych może brakować nawet ponad 1000 oficerów”.

Służby
Nie będzie kodeksu pracy operacyjnej. Rząd wprowadza obostrzenia dla służb przez rozporządzenia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Służby
Kto nagrywał białoruskich kibiców na meczu w Warszawie? Czy sprawą zajmą się służby?
Służby
Strefa buforowa na granicy z Białorusią zostanie na dłużej
Służby
Piotr Pogonowski zatrzymany. Został doprowadzony do Sejmu na przesłuchanie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Służby
„O Pegasusie dowiedziałem się z mediów”. Były szef ABW Piotr Pogonowski zeznawał po doprowadzeniu przed komisję śledczą