Reklama

Sąd zwolni szefa ABW z tajemnicy?

Obrońca podejrzanego w tzw. aferze aneksowej złoży wniosek o zwolnienie Krzysztofa Bondaryka z tajemnicy państwowej.

Publikacja: 02.12.2008 02:46

Przez trzy godziny szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego opowiadał w piątek śledczym z warszawskiego Wydziału ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej o szczegółach sprawy domniemanej korupcji w komisji weryfikacyjnej WSI.

Jak dowiedziała się „Rz”, Bondaryk mówił śledczym o naradzie u marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, w której oprócz niego uczestniczyli oficer byłych Wojskowych Służb Informacyjnych ppłk Leszek Tobiasz oraz Paweł Graś (PO), były minister w Kancelarii Premiera odpowiedzialny za służby specjalne. Szef ABW potwierdził informacje ujawnione w ubiegłym tygodniu przez media, że po zakończeniu spotkania u marszałka zawiózł ppłk. Tobiasza swoim autem do siedziby agencji. Towarzyszyli im oficerowie kontrwywiadu.

W siedzibie ABW Tobiasz – jak twierdzi Bondaryk – miał złożyć formalne zeznania, od których rozpoczęło się śledztwo dotyczące podejrzenia o korupcję w komisji weryfikacyjnej. Oficer byłych WSI zeznał wtedy, że otrzymał propozycję pozytywnej weryfikacji w zamian za 200 tys. zł. Podejrzani o płatną protekcję w tej sprawie są emerytowany oficer służb wojskowych płk Aleksander L. i dziennikarz Wojciech Sumliński. W efekcie zeznań Tobiasza śledczy przeszukali też mieszkania członków komisji weryfikacyjnej WSI Leszka Pietrzaka i Piotra Bączka.

Podczas piątkowego przesłuchania szef ABW odmówił odpowiedzi na niektóre pytania. Zasłonił się tajemnicą państwową. Nie chciał powiedzieć m.in., czy płk Aleksander L. jest współpracownikiem ABW.

– Już wcześniej pojawiały się takie informacje – mówi „Rz” osoba znająca sprawę. – Gdyby okazały się prawdą, można by mówić o prowokacji służb.

Reklama
Reklama

Niewykluczone, że Bondaryk będzie musiał odpowiedzieć, czy płk L. współpracuje z ABW. Z informacji „Rz” wynika, że mecenas Roman Giertych, obrońca Sumlińskiego, wystąpi z wnioskiem o zwolnienie szefa agencji z tajemnicy państwowej.

– Chcemy złożyć taki wniosek – potwierdza Giertych. Zaznacza jednak, że nie może mówić o szczegółach.

W czwartek 27 listopada, dzień przed szefem ABW, zeznania złożył Paweł Graś. Powiedział śledczym m.in., że obawiał się, iż cała sprawa może być prowokacją byłych WSI.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[mail=p.nisztor@rp.pl]p.nisztor@rp.pl[/mail][/i]

Przez trzy godziny szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego opowiadał w piątek śledczym z warszawskiego Wydziału ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej o szczegółach sprawy domniemanej korupcji w komisji weryfikacyjnej WSI.

Jak dowiedziała się „Rz”, Bondaryk mówił śledczym o naradzie u marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, w której oprócz niego uczestniczyli oficer byłych Wojskowych Służb Informacyjnych ppłk Leszek Tobiasz oraz Paweł Graś (PO), były minister w Kancelarii Premiera odpowiedzialny za służby specjalne. Szef ABW potwierdził informacje ujawnione w ubiegłym tygodniu przez media, że po zakończeniu spotkania u marszałka zawiózł ppłk. Tobiasza swoim autem do siedziby agencji. Towarzyszyli im oficerowie kontrwywiadu.

Reklama
Służby
Atak na polskich funkcjonariuszy na granicy z Białorusią. „Leciały kamienie”
Służby
Pożar w Ząbkach pod lupą służb. Ustaliliśmy, jakie stawiają hipotezy
Służby
Tomasz Siemoniak na granicy z Litwą. Postawił Niemcom warunek
Służby
Przerzut migrantów: szlak wiedzie teraz przez Białoruś i Litwę
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Służby
Donald Tusk: Od 7 lipca wracają kontrole graniczne na granicy z Niemcami i Litwą
Reklama
Reklama