Czy w tym roku Biuro będzie działać w oparciu o te same zasady, zdecyduje Trybunał Konstytucyjny. Sędziowie rozpatrują wniosek Lewicy o uznanie ustawy o CBA za sprzeczną z konstytucją.
Lewica kwestionuje m.in. definicję korupcji oraz wynikające z rozporządzenia premiera uprawnienie CBA do uzyskiwania danych także o prywatnych osobach z innych instytucji, np. ZUS. Biuro nie musi za każdym razem występować z wnioskiem o udostępnienie takich danych.
[srodtytul]Dera: CBA spełnia standardy[/srodtytul]
CBA broni się samo swoją działalnością - przekonywał w Trybunale Konstytucyjnym poseł Andrzej Dera (PiS), prezentując stanowisko Sejmu do skargi Lewicy na ustawę o CBA. Działalności CBA bronił też minister z kancelarii premiera Jacek Cichocki, który zdaje się na wyrok TK.
- Sprawa doktora Mirosława G. czy posłanki Beaty S. to jest dowolna interpretacja wnioskodawców. Musimy patrzeć na całość działalności tej służby, która jest instytucją potrzebną i spełniającą standardy konstytucyjnej oraz europejskie - mówił poseł Dera.