[b]Rz: Czy jest pan zadowolony z werdyktu Trybunału Konstytucyjnego?[/b]
[b]Ryszard Kalisz:[/b] To nie jest kwestia mojego zadowolenia. Przed Trybunałem wygrali obywatele, bo przy źle określonych zadaniach i wadliwej definicji korupcji CBA miało możliwość inwigilowania każdego, kto dokonał transakcji handlowej. Mogło go podsłuchiwać, śledzić, a nawet zbierać tzw. dane wrażliwe, czyli informacje o poglądach politycznych, religijnych, preferencjach seksualnych itd. Od wczoraj takiej możliwości już nie ma, więc obywatele mogą odetchnąć.
[b]Do tej pory nie było alarmów w sprawie ewentualnych nadużyć CBA.[/b]
Bo czynności operacyjno-rozpoznawcze, które Biuro mogło prowadzić, są ściśle tajne. A więc nie wiemy, czy dochodziło do nadużyć. CBA miało było filarem IV Rzeczypospolitej, czyli projektu politycznego PiS. I jak widać, przy jego wdrażaniu nie liczyło się prawo, tylko osiągnięcie celu politycznego.
[b]Grzegorz Napieralski uważa, że zamiast nowelizować ustawę o CBA, należałoby zlikwidować tę instytucję. Co pan na to?[/b]