Specsłużby wchodzą do firm?

Nowelizacja ustawy o zarządzaniu kryzysowym. Umożliwi pracownikom tajnych służb inwigilację przedsiębiorstw

Aktualizacja: 26.06.2009 12:02 Publikacja: 26.06.2009 03:45

Nowe przepisy będą dotyczyć firm energetycznych, wodociągowych, transportowych, komunikacyjnych i te

Nowe przepisy będą dotyczyć firm energetycznych, wodociągowych, transportowych, komunikacyjnych i teleinformacyjnych. Na zdjęciu Zespół Elektrowni Pątnów – Adamów – Konin SA

Foto: Fotorzepa

Rząd przygotował zmianę przepisów, dzięki której specłużby mogą otrzymać niekontrolowany dostęp do dokumentów i informacji w firmach zarządzających tzw. infrastrukturą krytyczną (energetyka, wodociągi, transport i komunikacja, teleinformatyka).

Artykuł 12a nowelizacji ustawy nałoży na właścicieli firm obowiązek przekazywania informacji „dotyczących zagrożeń o charakterze terrorystycznym” i o działaniach, które „mogą prowadzić do zagrożenia dla życia, mienia, dziedzictwa narodowego lub środowiska”.

– Tak nieprecyzyjnie określona regulacja daje wygodny pretekst i prawo dostępu do praktycznie wszystkich informacji dotyczących przedsiębiorstwa – alarmuje poseł Tomasz Górski (PiS) z Sejmowej Komisji Gospodarki.

Dziś bowiem służby także mogą żądać danych od firm, ale muszą one dotyczyć jedynie konkretnego postępowania, które prowadzą. W dodatku takie śledztwa nadzoruje prokuratura.

Zdaniem Mikołaja Pietrzaka, prawnika z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, niedookreślenie nowych przepisów budzi poważne obawy. – ABW otrzymuje instrument, który może godzić w konstytucyjne prawa jednostki takie jak autonomia informacji i prawo do prywatności – mówi Pietrzak. – Przepis powinien być ścisły, a przekazywanie informacji podlegać kontroli sądu.

Zastrzeżenia do nowych zapisów mają też przedsiębiorcy. – To zagrożenie dla wolności gospodarczych i obywatelskich – komentuje Marcin Piontek, prawnik Business Centre Club. – Stwarza ryzyko, że informacje o przedsiębiorstwie mogą wyciec do konkurencji.

Politycy Platformy takich zagrożeń nie dostrzegają. – Te zapisy są potrzebne. Polska jest w stanie wojny z terroryzmem, więc lepiej dmuchać na zimne – uważa Marek Biernacki (PO), szef Sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych.

Nowelizacja da też prawo tajnym służbom do oficjalnego wprowadzenia swoich ludzi do firm. Obecna ustawa o ABW także to umożliwia. Zakłada jednak wprowadzenie rezydenta w ramach „działań operacyjnych”, czyli zwykle tajnego agenta.

Według Agencji nowe zapisy w tej kwestii to tylko uściślenie przepisów. – Pod przykrywką walki z terroryzmem daje się możliwość wprowadzenia do instytucji i firm rezydentury służb specjalnych. Pytanie, czy nie stanie się to pretekstem do powstania systemu zbierania informacji o przedsiębiorcach. – zastanawia się Jarosław Zieliński (PiS), wiceprzewodniczący Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych.

– Nie rezydentury, tylko pełnomocnika do kontaktów. To rozwiązanie jest zgodne z dyrektywą unijną. W krajach UE mowa jest nawet o oficerze łącznikowym –mówi „Rz” wiceminister Antoni Podolski, szef Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

Nowelizacja ustawy o zarządzaniu kryzysowym ma dziś trafić pod głosowanie.

Prawo i Sprawiedliwość nie wyklucza, że jeżeli nowela zostanie przyjęta, zaskarży ją do Trybunału Konstytucyjnego.

[ramka][srodtytul]Unia Europejska tak nie szpieguje [/srodtytul]

W Unii nie istnieje żadna dyrektywa ani rozporządzenie zezwalające służbom specjalnym na wprowadzanie swoich rezydentów do firm. Wiadomo jednak, że np. w Wielkiej Brytanii oficerowie kontrwywiadu MI5 organizowali potajemne szkolenia w supermarketach o tym, jak rozpoznać i zatrzymać potencjalnego terrorystę. Pracownicy Tesco dowiedzieli się m.in., że mają być czujni, gdy ktoś kupuje dużo aparatów komórkowych, które mogą być wykorzystane jako detonatory do bomb. Niemcy z kolei żyły niedawno skandalem w Deutsche Telekom, który szpiegował członków swej rady nadzorczej, klientów, pracowników i dziennikarzy. Do tego celu wykorzystał byłych agentów Stasi, ale pracujących dla agencji detektywistycznej.

W całej UE w ramach walki z terroryzmem istnieje tylko jedna dyrektywa, która nakłada obowiązek wyłącznie na firmy telekomunikacyjne. Przez minimum rok muszą one przechowywać takie dane jak: nazwiska abonentów, godziny i daty połączeń, czas trwania rozmów czy adresy IP otwieranych stron internetowych. Na żądanie policji powinny być ujawniane.

[/ramka]

[ramka]Opinia

[b]Andrzej Sadowski ekonomista, wiceprezydent Centrum im. Adama Smitha, współzałożyciel Transparency International Polska: [/b]

Gdyby w Polsce sądy działały tak, jak ma to miejsce w Stanach Zjednoczonych, gdzie ustawa antyterrorystyczna poddana została sądowym ograniczeniom, to nie byłoby aż tak dużego zagrożenia dla obywateli praktykami nielegalnej inwigilacji oraz naruszania ich praw obywatelskich.

Wówczas taka ustawa nie stanowiłaby dodatkowego zagrożenia. W Polsce na razie nie można liczyć na takie gwarancje ze strony sądów. Trzeba brać również pod uwagę dotychczasowe doświadczenie związane z działalnością służb specjalnych w sferze gospodarki w Polsce.

Przypadki nadużywania uprawnień przez specsłużby oraz ich wykorzystywania do poprawiania pozycji „rynkowej” jednych podmiotów ze szkodą dla innych powinny skłaniać do większej ostrożności przy rozszerzaniu władzy służb specjalnych.

[/ramka]

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: [mail=w.wybranowski@rp.pl]w.wybranowski@rp.pl[/mail]

Rząd przygotował zmianę przepisów, dzięki której specłużby mogą otrzymać niekontrolowany dostęp do dokumentów i informacji w firmach zarządzających tzw. infrastrukturą krytyczną (energetyka, wodociągi, transport i komunikacja, teleinformatyka).

Artykuł 12a nowelizacji ustawy nałoży na właścicieli firm obowiązek przekazywania informacji „dotyczących zagrożeń o charakterze terrorystycznym” i o działaniach, które „mogą prowadzić do zagrożenia dla życia, mienia, dziedzictwa narodowego lub środowiska”.

Pozostało 90% artykułu
Służby
Kto nagrywał białoruskich kibiców na meczu w Warszawie? Czy sprawą zajmą się służby?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Służby
Strefa buforowa na granicy z Białorusią zostanie na dłużej
Służby
Piotr Pogonowski zatrzymany. Został doprowadzony do Sejmu na przesłuchanie
Służby
„O Pegasusie dowiedziałem się z mediów”. Były szef ABW Piotr Pogonowski zeznawał po doprowadzeniu przed komisję śledczą
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Służby
Piotr Pogonowski: Jako były szef ABW chciałbym sprostować kłamstwa o Pegasusie