Policjanci z całej Polski zaczęli odbierać rekompensaty za nadgodziny wypracowane pod koniec ubiegłego roku głównie na granicy polsko-białoruskiej podczas kryzysu humanitarnego – szacowane wydatki policji do końca marca mają wynieść ponad 101 mln zł, to jest blisko 70 proc. na nadgodziny zaplanowane w budżecie policji na cały rok.
MSWiA już wylicza, że będzie musiało zabezpieczyć podobną kwotę na pierwsze półrocze (dodatkowo między 40 a 60 mln zł) z powodu zaangażowania policji na granicach z Ukrainą. A nowa specustawa o pomocy obywatelom Ukrainy nie przewiduje zamiany wypracowanych nadgodzin na urlop, a jedynie pieniądze – ponad 60 zł za godzinę.
Wszyscy na wschodzie
Nad bezpieczeństwem granicy z Białorusią pracowała rotacyjnie rekordowa liczba policjantów – blisko ćwierć miliona. Jak podaje „Rzeczpospolitej” insp. Mariusz Ciarka, rzecznik KGP, od 2 września do 30 listopada 2021 r., służbę, „na zasadzie wielokrotności” pełniło tam 95 tys. 262 funkcjonariuszy (blisko tylu, ilu liczy cała formacja), od 1 grudnia 2021 do 8 kwietnia 2022 – 153 tys. 953 funkcjonariuszy.
Czytaj więcej
Choć masowo pomagamy Ukraińcom, zdarzają się też przypadki hejtu i powielania rosyjskiej propagan...
Policja nadal pomaga funkcjonariuszom Straży Granicznej na tej granicy, jednak po wybuchu wojny w Ukrainie znaczne posiłki skierowano na przejścia graniczne z Ukrainą oraz punkty recepcyjne i dworce w całej Polsce. W ciągu 40 dni w pracach tych wzięło udział 61,5 tys. policjantów.