Reklama

Do końca roku bez norm zatrudnienia w szpitalach

Resort przedłuża zawieszenie norm zatrudnienia lekarzy i pielęgniarek. – Powinien za tym iść system no fault – przekonują medycy.

Publikacja: 27.09.2021 19:41

Do końca roku bez norm zatrudnienia w szpitalach

Foto: Adobe Stock

Surowe normy zatrudnienia na oddziałach szpitalnych, zgodnie z którymi na daną liczbę pacjentów musi przypadać określona liczba personelu lekarskiego i pielęgniarskiego, zawieszono jesienią 2020 r., podczas drugiej fali pandemii. Okazało się wówczas, że medyków jest za mało, by zapewnić pomoc narastającej liczbie chorych i gdyby stosować się do obowiązującego prawa, wiele oddziałów należałoby zamknąć. Teraz, u progu IV fali Covid–19, resort zdrowia proponuje przedłużenie zawieszenia norm do 31 grudnia 2021 r.

„Część potencjału wykonawczego świadczeniodawców nie może być w świetle obowiązujących przepisów wykorzystana do zabezpieczenia potrzeb systemu opieki zdrowotnej związanych ze zwalczaniem epidemii" – czytamy w uzasadnieniu projektów nowelizacji rozporządzeń ws. kryteriów wyboru ofert w postępowaniu ws. zawarcia umów oraz ws. świadczeń leczenia szpitalnego.

Czytaj więcej

Koronawirus. Na szpitalnych oddziałach nadal nie będzie trzeba spełniać norm zatrudnienia

Zdaniem dr. Krzysztofa Bukiela, przewodniczącego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, nowelizacja świadczy o tym, że Ministerstwo Zdrowia umywa ręce od wszystkiego. – Niby są jakieś normy, ale jak przychodzi co do czego, to robi się tak, by wszystko działało. Z jednej strony minister zdrowia mówi, że chce zapewnić pacjentom bezpieczeństwo i dlatego będzie wymieniał dyrektorów szpitali, a z drugiej znosi normy zatrudnienia, nie zwalniając ich z odpowiedzialności. Jeśli uwalnia się normy zatrudnienia, powinno dać się dyrektorom narzędzia do walki o personel, np. w postaci pieniędzy – mówi dr Bukiel.

A dr Filip Płużański, zastępca wicedyrektora ds. medycznych szpitala w Łowiczu, dodaje, że jednocześnie z uwolnieniem norm resort powinien wprowadzić system no fault, zwalniający medyków z odpowiedzialności za zdarzenia niepożądane spowodowane tym, że lekarz czy pielęgniarka pojedynczo dyżurujący na oddziale nie będą w stanie zapewnić pomocy pacjentowi, zajmując się innym. – To rozwiązałoby kwestie formalne, gwarantując, że w razie zdarzenia niepożądanego nikt nie będzie nikogo ciągał po sądach. Zniesienie norm zatrudnienia bez zdjęcia choć części odpowiedzialności może mieć skutek odwrotny i zniechęcić medyków do pracy – ostrzega Filip Płużański.

Reklama
Reklama

Według resortu system no fault ma wprowadzić projektowana ustawa o jakości, ale, zdaniem lekarzy, projekt jest wadliwy.

Etap legislacyjny: konsultacje publiczne

Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Prawo drogowe
Koniec mandatów za zieloną strzałkę? Ministerstwo szykuje rewolucyjne zmiany
Nieruchomości
Zmiany w spółdzielniach mieszkaniowych. Kolejny zwrot ws. adwokatów i radców
Prawo w Polsce
Dramat warszawskich rodzin. Nawet miesiąc oczekiwania na pogrzeby bliskich
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Prawo w Polsce
Twoje dziecko jest ofiarą hejtu? Sprawdź, jakie kroki prawne możesz podjąć
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama