Gminy niesłusznie żądają zwrotu bonifikaty przyznanej przy sprzedaży mieszkania

Niektóre miasta każą zwracać bonifikatę udzieloną przy wykupie mieszkania, jeżeli potem się je sprzedało, a pieniądze przeznaczyło na koszty notarialne związane z nabyciem nowego lokum

Publikacja: 16.09.2008 08:10

Gminy niesłusznie żądają zwrotu bonifikaty przyznanej przy sprzedaży mieszkania

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Małżeństwo z Warszawy wykupiło mieszkanie komunalne położone na Pradze-Południe. Cena nie była wysoka: 10 proc. jego rzeczywistej wartości. Po dwóch latach postanowili się rozwieść, a mieszkanie sprzedać i kupić dwa mniejsze.

– W urzędzie dzielnicowym spytaliśmy, czy będziemy musieli zwracać bonifikatę. Usłyszeliśmy, że nie, jeżeli pieniądze ze sprzedaży przeznaczymy na cele mieszkaniowe – opowiada czytelniczka. – Przy pomocy pośrednika znaleźliśmy dwa mieszkania, które następnie kupiliśmy, jedno z nich było w stanie deweloperskim, trzeba więc było je wykończyć. Do tego doszły jeszcze koszty notarialne. Okazało się, że musimy zwrócić bonifikatę. Zdaniem urzędu – dodaje czytelniczka – nie mieliśmy prawa z pieniędzy ze sprzedaży pokryć kosztów notarialnych, zatrudnić pośrednika ani wykończyć lokalu. Bonifikata obejmowała bowiem tylko cenę nabycia. Urzędnik powołał się na art. 68 ustawy o gospodarce nieruchomościami (ugn).

To niejedyny problem ze zwrotem bonifikaty, jaki mają wykupujący. Przepis w tej sprawie jest nowy (wszedł w życie 20 października 2007 r.) i nie obrósł jeszcze w orzecznictwo. Przed tą datą same gminy decydowały, kiedy wykupujący mają zwrócić bonifikatę. Potem zasady zwrotu przeniesiono do ustawy o gospodarce nieruchomościami.

Zasada jest taka, że jeżeli przed upływem pięciu lat od wykupu lokal został sprzedany, bonifikatę trzeba zwrócić. Ustawa przewiduje jednak wyjątki od tej zasady. Nie trzeba jej zwracać m.in., jeżeli środki ze sprzedaży zostaną przeznaczone w ciągu roku na nabycie innego lokalu mieszkalnego.

Katarzyna Łęgiewicz ze stołecznego ratusza podziela opinię praskiego urzędu dzielnicowego. Tak samo interpretują przepisy poznańscy urzędnicy. Maria Huk w krakowskim urzędzie miasta nie ma jeszcze wyrobionego zdania. – Wystąpiliśmy o interpretację przepisów do Ministerstwa Infrastruktury. Odpowiedzi jeszcze nie ma – wyjaśnia.

W jednym miasta są jednomyślne: przepisy o zwrocie bonifikaty są nieprecyzyjne.

Zdaniem Piotra Stycznia, wiceministra infrastruktury, miasta nie mają racji: – Uczestniczyłem w pracach nad nowelizacją, pamiętam więc, jakie były intencje ustawodawcy. Przepis został sformułowany ogólnie, chodziło o to, by dotyczył jak największej ilości wydatków mieszkaniowych. Moim zdaniem nie trzeba zwracać bonifikaty, jeżeli wydatki są ściśle związane z osiągnięciem celu mieszkaniowego. Jeżeli więc osoba, która sprzedała mieszkanie, kupiła następnie inne, to musi ponieść koszty notarialne. Bez udziału notariusza nie można bowiem przeprowadzić żadnej transakcji kupna-sprzedaży. Podobnie będzie z nabyciem mieszkania w stanie deweloperskim. Nie da się w nim zamieszkać, nie wykańczając go.

Przepisy nic nie mówią, że nabycie mieszania na rynku pierwotnym nie jest celem, o którym mówi ustawa. Kosztów pośrednika nie powinno się natomiast pokrywać z pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży mieszkania wykupionego od gminy z bonifikatą.

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"