Jak zmusić gminę do remontu ulicy

Czasem wystarczy sygnał od mieszkańców, aby wójt naprawił drogę. Innym razem wieloletnie petycje i listy nie odnoszą skutku. Może warto wtedy zorganizować referendum albo zasypać urząd żądaniami kierowców o odszkodowania za zniszczone auta

Publikacja: 14.05.2009 06:50

Jak zmusić gminę do remontu ulicy

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Wielu mieszkańców gmin ma problem z dojazdem do swoich mieszkań wybudowanych na nowych osiedlach – czy to składających się z bloków mieszkalnych, czy też z domków jednorodzinnych. Problemem są drogi dojazdowe, które – jeżeli są – bardzo często znajdują się w opłakanym stanie. Są dziurawe, często nawet niewyasfaltowane. W zależności od pogody zamieniają się w nieprzejezdne bagniska albo każdy przejeżdżający samochód wzbija z nich tumany kurzu. Jak mieszkańcy mogą poradzić sobie z tym problemem, czy istnieje szansa, aby wymóc na lokalnych władzach naprawę albo budowę porządnej ulicy?

[srodtytul]Publiczne i wewnętrzne[/srodtytul]

[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=8686359FE498EF98026CA318B8244AB9?id=184778]Ustawa o drogach publicznych[/link] dzieli je na krajowe, wojewódzkie, powiatowe i gminne. Każda z tych kategorii dróg ma swojego zarządcę. O drogi krajowe dba Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Drogami wojewódzkimi zarządza zarząd województwa, a powiatowymi – zarząd powiatu.[b] Zarządcą dróg gminnych jest natomiast wójt (burmistrz albo prezydent miasta).[/b]

Ponadto ustawa wymienia w art. 8 dodatkową kategorię dróg: wewnętrzne. Są to w szczególności drogi na osiedlach mieszkaniowych, dojazdowe do gruntów rolnych i leśnych, dojazdowe do obiektów użytkowanych przez przedsiębiorców.

[srodtytul]Gmina naprawi...[/srodtytul]

Gdy droga należy do zarządcy prywatnego, to zgodnie z treścią art. 8 ust. 2 ustawy o drogach publicznych do niego należy budowa, remontowanie, utrzymanie, ochrona i oznakowanie drogi. To on pokrywa również wszelkie koszty związane z realizacją tych zadań. Remontu takiej drogi nie może natomiast sfinansować gmina. Co prawda do jej zadań własnych należy zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty, w tym m.in. w zakresie dróg gminnych, nie oznacza to jednak, że obowiązkiem gminy jest utrzymanie czy też partycypacja w kosztach remontu dróg położonych na cudzym gruncie, nawet jeżeli służą one jako drogi dojazdowe do posesji niektórym mieszkańcom gminy.

[srodtytul]... ale tylko swoje[/srodtytul]

Jeżeli natomiast droga stanowi własność gminy, to w sprawie jej remontu udajemy się do właściwego ze względu na miejsce jej położenia urzędu, a konkretnie do wójta. Do niego bowiem należy zarządzanie drogami gminnymi. Wynika to wprost z treści art. 18 ust. 2 pkt 4 ustawy o drogach publicznych, zgodnie z którym zarządcą dróg gminnych jest wójt (burmistrz, prezydent miasta). Do jego właściwości należą w związku z tym sprawy związane z budową, przebudową, remontem, utrzymaniem i ochroną tych dróg. Ponadto zgodnie z art. 7 ust. 1 pkt 2 ustawy o samorządzie gminnym sprawy gminnych dróg, ulic należą do zadań własnych gminy. Oznacza to, przynajmniej w teorii, że [b]gminne władze powinny niezbędną drogę wybudować, a zniszczoną – naprawić.[/b] Jeżeli same nie są świadome, że dana ulica naprawy wymaga, powinny takie działania podjąć na skutek interwencji mieszkańców.

[srodtytul]Ograniczona możliwość nacisku[/srodtytul]

Okazuje się jednak, że przekonać władze lokalne do podjęcia konkretnych działań wcale nie jest łatwo. Wymaga to przede wszystkim odpowiedniego zorganizowania się zainteresowanych np. remontem drogi mieszkańców. Jeżeli chodzi natomiast o sposób wymuszania pożądanych działań, to jest ich wiele. Można zorganizować akcję wysyłania listów zawierających konkretny postulat czy wystosować do władz petycję popartą podpisami zainteresowanych. Nie bez znaczenia są również spotkania z przedstawicielami władz lokalnych – wójtem, radnymi, zwłaszcza jeżeli są one organizowane w roku wyborczym. Wiadomo bowiem, że zainteresowani reelekcją włodarze będą bardziej skłonni do wsłuchania się w potrzeby wyborców. Jednak [b]najbardziej efektywną formą oddziaływania, chociaż najtrudniejszą do zorganizowania i przeprowadzenia, jest referendum lokalne. [/b]Jego rozstrzygnięcie jest bowiem wiążące dla władz lokalnych. Aby tak się stało, za pożądanym rozwiązaniem musi zostać oddanych więcej niż połowa ważnych głosów. Znaczenie ma także frekwencja. Zgodnie bowiem z art. 55 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=ED86B2C70544880E85969E0CFB5A2B2E?id=128788]ustawy o referendum lokalnym[/link] jest ono ważne, jeżeli wzięło w nim udział co najmniej 30 proc. uprawnionych do głosowania. Jedynie gdy oba warunki zostaną spełnione, gminne władze są zobowiązane do podjęcia działań zgodnych z wynikiem referendum.

[ramka][b]Za szkodę odpowie zarządca[/b]

Utrzymanie drogi to, zgodnie z art. 4 ustawy, wykonywanie robót konserwacyjnych, porządkowych i innych zmierzających do zwiększenia bezpieczeństwa i wygody ruchu, w tym także odśnieżanie i zwalczanie śliskości zimowej. Przepisy nie mówią jednak wprost, że zarządca ma natychmiast naprawić każdą dziurę w drodze, ani nie określają terminu usunięcia zagrożeń dla kierowców. Jeżeli jednak na dziurawej drodze uszkodzimy samochód, to możemy od jej zarządcy dochodzić odszkodowania. [/ramka]

Wielu mieszkańców gmin ma problem z dojazdem do swoich mieszkań wybudowanych na nowych osiedlach – czy to składających się z bloków mieszkalnych, czy też z domków jednorodzinnych. Problemem są drogi dojazdowe, które – jeżeli są – bardzo często znajdują się w opłakanym stanie. Są dziurawe, często nawet niewyasfaltowane. W zależności od pogody zamieniają się w nieprzejezdne bagniska albo każdy przejeżdżający samochód wzbija z nich tumany kurzu. Jak mieszkańcy mogą poradzić sobie z tym problemem, czy istnieje szansa, aby wymóc na lokalnych władzach naprawę albo budowę porządnej ulicy?

Pozostało 88% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów