Trójmiasto, Katowice, Kraków, Lublin, Łódź, Poznań, Szczecin, Toruń, Warszawa i Wrocław – to miasta, które zgodnie z rozporządzeniem ministra sportu i turystyki, muszą być zwiedzane przez wycieczki z miejscowym przewodnikiem.
– Zorganizowanych grup liczących więcej niż dziesięć osób nie może po tych miastach oprowadzać nauczyciel w zastępstwie przewodnika miejskiego – mówi Elżbieta Fornela z gdańskiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli. Potwierdza to Henryk Miłoszewski z toruńskiego oddziału PTTK.
Zwiedzanie czy lekcja
Jeśli uczniowie płacą nauczycielowi za przygotowanie wycieczki lub szkoła powierza całe przedsięwzięcie biuru turystycznemu, to obaj organizatorzy muszą przestrzegać ustawy o usługach turystycznych (DzU z 2004 r. nr 223, poz. 2268 ze zm.). W przeciwnym razie pedagog lub pilot wycieczki oferujący uczniom swoje usługi w niższej cenie niż przewodnik miejski może za oprowadzanie grupy po mieście dostać mandat.
– Ustawy o usługach turystycznych nie stosuje się do grup uczniów, z którymi nauczyciel wychodzi realizować lekcję w terenie. Tak jest np., gdy historyk idzie na krakowską starówkę, by pokazać styl architektoniczny – wyjaśnia Ewa Korzonek z Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie. To właśnie wydziały turystyki urzędów marszałkowskich prowadzą szkolenia i egzaminy na przewodników miejskich.
Nauczyciel chcący realizować lekcję w terenie powinien zgłosić się do urzędu marszałkowskiego, który np. w Krakowie wydaje grupom specjalne zaświadczenie. W razie kontroli straży miejskiej pozwola ono rozwiać wszelkie wątpliwości. Tak samo jest w Lublinie i Toruniu. Z tym że w Lublinie najlepiej zwrócić się do miejscowego PTTK, który wydaje kartę wycieczki.