Członkowie rodziny alkoholika mogą zwrócić się o pomoc do gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych. Jeśli komisja otrzyma od nich przekonujące informacje, iż taka osoba powoduje rozkład życia rodzinnego, demoralizację małoletnich, uchyla się od pracy albo systematycznie zakłóca spokój lub porządek publiczny, może skierować ją na badanie do biegłego, by wydał opinię o rzeczywistej chorobie oraz wskazania, czy leczenie powinno odbywać się w przychodni czy w zakładzie leczniczym zamkniętym.
O nałożeniu obowiązku poddania się leczeniu w zakładzie zamkniętym orzeka sąd rejonowy w postępowaniu nieprocesowym. Postępowanie wszczyna się na wniosek gminnej komisji lub prokuratora. Do wniosku dołącza się zebraną dokumentację wraz z opinią biegłego, jeżeli zostało przeprowadzone przez niego badanie. Jeśli nie ma opinii biegłego, sąd zarządza poddanie takiej osoby odpowiednim badaniom. Jeżeli na podstawie opinii biegłego sąd uzna to za niezbędne, może zarządzić oddanie badanej osoby na obserwację w zakładzie leczniczym na czas nie dłuższy niż dwa tygodnie.
W wyjątkowych wypadkach, na wniosek zakładu, sąd może przedłużyć ten termin do sześciu tygodni.
Orzeczenie sądu o obowiązkowym leczeniu zapada po rozprawie. Gdy sąd prawomocnie orzeknie obowiązek poddania się terapii, chory dobrowolnie powinien stawić się w oznaczonym dniu w zakładzie lecznictwa odwykowego, z zagrożeniem zastosowania przymusu, jeżeli uchyli się od jego wykonania. Na zarządzenie sądu doprowadza go do zakładu leczniczego policja.
Alkoholik nie może opuszczać terenu zakładu bez zezwolenia jego kierownika. Leczenie trwa tak długo, jak tego wymaga terapia, nie dłużej jednak niż dwa lata.