– Zwiększenie udziałów w podatku PIT i przywrócenie zasady rekompensowania ubytków w dochodach samorządów powodowanych zmianami w prawie – to główne postulaty strony samorządowej.

Przedstawienie stanowiska w sprawie pogarszającego się stanu finansów samorządowych było nieoczekiwanym elementem wczorajszego posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Władze lokalne podkreślają w nim, że to polityka władz centralnych doprowadziła do wzrostu deficytu w budżetach JST w ostatnich latach. Chodzi przede wszystkim o wielką wyrwę w gminnych budżetach spowodowaną wprowadzeniem ulgi prorodzinnej i niższych stawek podatkowych. Rząd nigdy tej straty nie wyrównał, za to dokłada administracji lokalnej nowych zadań. I to zwykle bez zapewnienia wystarczających środków na ich wykonanie.

Według szacunków ekonomistów z tego tytułu (a także przez spowolnienie gospodarcze) ubytki w samorządowych dochodach sięgają 9 – 14 mld zł rocznie. Deficyt JST w 2010 r. wyniósł zaś 15 mld zł.

Stanowisko samorządów przyjął Jerzy Miller, minister spraw wewnętrznych i administracji, praktycznie bez komentarza.

Pytanie, dlaczego władze lokalne zdecydowały się na apel do rządu właśnie teraz, skoro problem jest znany od dosyć dawna? Andrzej Porawski ze Związku Miast Polskich tłumaczy, że to efekt niemrawo toczącej się dyskusji (z resortem finansów) o regule ograniczającej deficyt JST. – Zdaliśmy sobie sprawę, że rozmawiamy na tematy zastępcze, a nie o sprawach fundamentalnych – mówi. I dodaje, że liczy na poważną debatę już z nowym rządem.