Ograniczenie deficytu jednostek samorządowych: Kondycja budżetów zależy od jakości prawa

Kształt projektu ustawy ograniczającej deficyt jednostek samorządu nie jest jeszcze przesądzony

Publikacja: 17.01.2012 08:10

Ograniczenie deficytu jednostek samorządowych: Kondycja budżetów zależy od jakości prawa

Foto: Fotorzepa, Bartosz Sadowski BS Bartosz Sadowski

Jutro Hanna Majszczyk, wiceminister finansów, ma odnieść się do propozycji samorządowych, które wcześniej nie znalazły zrozumienia w resorcie finansów. Dotyczą one nie tylko nagłośnionego ostatnio projektu ograniczenia deficytu samorządu, ale przede wszystkim zmiany tych przepisów, które generują deficyt, jak Karta nauczyciela.

– Nie może być tak, że opiniujemy inny projekt ustawy niż ten, który trafia pod obrady Rady Ministrów, bo po uzgodnieniach międzyresortowych zmienia się on czasem radykalnie – powiedział Andrzej Porawski, dyrektor Biura ZMP.

Sens uzgodnień

Organizacje samorządowe, protestując przeciw obniżaniu deficytu dla jednostek samorządu w kolejnych latach z 10 mld zł do 8 mld zł w 2014 r., podkreślają, że pogłębienie deficytu nastąpiło już po spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem na

Komisji Wspólnej, który obiecał, że poziom referencyjny deficytu wyniesie 0,6 proc. PKB i będzie stały w kolejnych latach. Tymczasem już po tym spotkaniu nastąpiły zmiany, które pogłębiły deficyt, m.in. nałożenie nowych zadań w ustawie o wspieraniu rodziny i pieczy zastępczej, zwiększenie składki rentowej i podniesienie akcyzy na paliwa. Samorządowcy zaproponowali w liście do minister Majszczyk zwiększenie poziomu referencyjnego co najmniej o 0,1 proc. PKB.

Resort finansów upiera się jednak przy kwotowym poziomie referencyjnym deficytu dla jednostek samorządu i jego stopniowym zmniejszaniu. Na pytanie, dlaczego obciąża odpowiedzialnością za większy deficyt samorządy, odpowiada, że do tego prowadzą propozycje innych resortów. Jaki zatem jest sens uzgodnień międzyresortowych, skoro nikt nie analizuje skutków finansowych dla podmiotu danej ustawy? Zdaniem samorządowców ograniczenie ich samodzielności przez resort finansów nie znajduje uzasadnienia w konstytucji. Minister Rostowski inaczej interpretuje prawo niż samorządowcy.

Zobowiązania wobec UE

Przedstawiciele samorządu podważają też celowość wprowadzenia rozwiązań ograniczenia deficytu w sytuacji, gdy udział sektora samorządowego w państwowym długu publicznych wyniósł we wrześniu 2011 r. zaledwie 7,2 proc., a deficyt podsektora samorządowego stanowił w 2010 r. 1 – 1,1 proc. PKB, podczas gdy łączny SFP sięgał 7,9 proc. PKB.

Dodatkowym argumentem przeciw nowym przepisom jest analiza Krajowej Rady RIO, z której wynika ("Rz" z 13 stycznia 2012 r.), że dokonanie zmian spowoduje w tym roku spadek deficytu do 6,9 mld zł, czyli mniej, niż zaplanował resort finansów. Jednocześnie wprowadzenie nowych przepisów spowoduje, iż około 1086 jednostek samorządu będzie musiało radykalnie ciąć deficyt, głównie wydatki inwestycyjne finansowane z funduszy unijnych. Wiele innych ograniczy nawet wydatki bieżące.

Minister Majszczyk tłumaczyła, że bez względu na poziom referencyjnego deficytu zmiany muszą zostać wprowadzone ze względu na zobowiązania Polski wobec UE.

Opinia dla „Rz"

Marek Wójcik sekretarz Związku Powiatów Polskich

ZPP nie kwestionuje potrzeby ograniczania deficytu. Nie podoba nam się jednak, że Ministerstwo Finansów wbrew wcześniejszym ustaleniom zmieniło reguły gry, wprowadzając kwotowe ograniczenie deficytu sektora finansów publicznych. Umówiliśmy się na 0,6 PKB. Naszym zdaniem potrzebne są mechanizmy ograniczające przekazywanie samorządom nowych zadań bez zapewnienia środków na ich realizację. Przedstawiona przez MF propozycja spowoduje zmniejszenie możliwości rozwojowych jednostek samorządu, a to przełoży się na zmniejszenie wpływów do państwowej kasy. Reguła wydatkowa może być również zagrożeniem dla projektów, które mają być realizowane z udziałem środków unijnych. W latach 2015 i 2016 może zabraknąć pieniędzy na ich realizację.

Jutro Hanna Majszczyk, wiceminister finansów, ma odnieść się do propozycji samorządowych, które wcześniej nie znalazły zrozumienia w resorcie finansów. Dotyczą one nie tylko nagłośnionego ostatnio projektu ograniczenia deficytu samorządu, ale przede wszystkim zmiany tych przepisów, które generują deficyt, jak Karta nauczyciela.

– Nie może być tak, że opiniujemy inny projekt ustawy niż ten, który trafia pod obrady Rady Ministrów, bo po uzgodnieniach międzyresortowych zmienia się on czasem radykalnie – powiedział Andrzej Porawski, dyrektor Biura ZMP.

Pozostało 85% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów