Przejawem rażącej przewlekłości postępowania są m.in.: nieuzasadnione przerwy w działalności organu przy jednoczesnym braku powiadomienia stron o przyczynach przedłużenia terminu załatwienia sprawy. Nieuzasadnione zawieszanie postępowania w sprawie, czy wystosowanie wezwania do usunięcia braków formalnych wniosku już po przystąpieniu do merytorycznej oceny wniosku. A także ignorowanie uwzględnianych przez organ odwoławczy zażaleń na niezałatwienie sprawy.
Do takich wniosków prowadzi wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku z 17 stycznia 2013 r. sygn. akt II SAB/Bk 63/12.
Kanwa sporu
Spółka z o.o. "W." w W. zarzuciła Burmistrzowi C. przewlekłe prowadzenie postępowania administracyjnego w sprawie ustalenia warunków zabudowy dla elektrowni wiatrowej.
W skardze wskazała, że Burmistrz C. prowadzi kilkadziesiąt postępowań z wniosków spółki o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację na terenie gminy elektrowni wiatrowych oraz o ustalenie warunków zabudowy dla ich budowy. We wszystkich przypadkach postępowania są prowadzone bardzo przewlekle, co znalazło potwierdzenie w uwzględnianych przez samorządowe kolegium odwoławcze zażaleniach na brak działania Burmistrza.
- Zachowanie organu I instancji świadczy o celowym i świadomym wydłużaniu postępowań, co jest niezgodne z prawem – argumentowała Spółka. - Dowodem tego jest "wynajdywanie" przez Burmistrza kolejnych powodów, dla których tok postępowań był wstrzymywany: niezasadne zawieszanie postępowań, pozbawione podstaw pozostawianie bez rozpoznawania wniosków, nietrafne odmowy wydania decyzji – uzasadniała.