Właśnie wpłynęły do ministerstwa uwagi samorządowców w sprawie zmian w ustawie o polityce rozwoju.
Są wprowadzane, by lepiej wykorzystać środki unijne w nowym okresie budżetowym. MRR postanowiło nawet naruszyć w tym celu konstytucyjne zasady ustrojowe samorządu terytorialnego, nazywając to zorientowaniem na rezultaty. Wiele propozycji okazało się nie do przyjęcia dla przedstawicieli strony samorządowej.
Niezbędne pojęcia
Samorządowcy nie wyrażają zgody na wyeliminowanie pojęć lokalnych obszarów problemowych, obszarów wsparcia i obszarów metropolitalnych z kompetencji gmin i zastąpienie ich pojęciem obszaru funkcjonalnego, miejskiego obszaru funkcjonalnego ośrodka wojewódzkiego (dotychczasowe pojęcie obszaru metropolitalnego) oraz obszaru strategicznej interwencji państwa w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
Wyznaczanie tych obszarów przekazano samorządowym województwom, które mają je zapisać w planie zagospodarowania przestrzennego województwa. Zmiany te prowadzą do dyktatu województwa w zakresie miejskich i wiejskich obszarów funkcjonalnych. W dodatku propozycje zmian nie odpowiadają na pytanie, co zrobić w sytuacji, gdy dana jednostka samorządowa nie zgodzi się z ustaleniami województwa.
Dlatego organizacje domagają się wyraźnego rozróżnienia lokalnych i regionalnych obszarów funkcjonalnych oraz zapewnienia samodzielności gminy w określaniu „swoich" obszarów. Dodatkowo samorządy gminne i powiatowe proponują wprowadzenie do ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym mechanizmu uzgodnienia zasięgu miejskiego i wiejskiego obszaru funkcjonalnego, a także innych, z gminami i powiatami położonymi na tych obszarach.