Wszystko o dodatku energetycznym

Wysokość dodatku energetycznego – bo tak się nazywa to nowe świadczenie – od 1 stycznia do 30 kwietnia 2014 r. dla jednoosobowego gospodarstwa domowego wynosić ma 11,36 zł miesięcznie. Gdy mieszka w nim od dwóch do czterech osób, miesięczna kwota wzrasta do 15,77 zł, a gdy co najmniej pięć osób – 18,93 zł miesięcznie.

Tylko dla wrażliwych

– Jak wynika z uchwalonej 26 lipca 2013 r. nowelizacji prawa energetycznego dodatek będzie przysługiwał tzw. wrażliwemu odbiorcy energii elektrycznej – tłumaczy Tomasz Fijołek, wicedyrektor biura Unii Metropolii Polskich. – Pod tym pojęciem rozumieć należy osobę, której po pierwsze, przyznano dodatek mieszkaniowy, po drugie, jest stroną umowy kompleksowej lub umowy sprzedaży energii elektrycznej zawartej z przedsiębiorstwem energetycznym, a po trzecie, mieszka w miejscu dostarczania energii – precyzuje samorządowiec.

Do rachunku za prąd gmina co miesiąc dopłaci wrażliwemu odbiorcy 11,36 zł

Jak natomiast wynika z art. 5c ust. 2 prawa energetycznego dodatek ten będzie przyznawany w formie ryczałtu. Co ciekawe, ustawodawca określił jedynie górną granicę tego dodatku, uzależniając ją od liczby osób w gospodarstwie domowym osoby uprawnionej do uzyskania tego świadczenia.

Jego konkretną wysokość na kolejne 12 miesięcy ogłaszać ma co roku minister gospodarki do 30 kwietnia. Obwieszczenie w tej sprawie będzie publikowane w Monitorze Polskim.

Zlecone i dotowane

O ile przyznawanie i wypłacanie dodatków mieszkaniowych jest zadaniem własnym gmin, o tyle przyznawanie i wypłata dodatków energetycznych zostało gminom zlecone. Oznacza to, że na jego sfinansowanie samorządy otrzymają dotację z budżetu państwa.

– Problemem jest, że z przeprowadzonej analizy kosztów obsługi tego nowego zadania wynika, że zaproponowana samorządom dotacja na jego realizację jest niewystarczająca – mówi Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich.

Przykładowo: Poznań szacuje koszt wypłaty dodatku energetycznego w 2014 r. na około 260 tys. zł. Jednocześnie przewidziana dla miasta dotacja opiewa jedynie na 33 tys. zł.

Podobnie jest w Krakowie. Tam sam koszt przyznawania dodatku władze szacują na ok. 200 tys. zł. Tylko wysyłka decyzji może pochłonąć 44 tys. zł. Tymczasem dotacja nie przekracza 26 tys. zł.

Ustawa z błędami

Brak środków to niejedyny zarzut, jaki samorządowcy stawiają obowiązującym od wczoraj przepisom.

Ustawodawca nie przewidział między innymi dla wójta możliwości upoważnienia kierownika ośrodka pomocy społecznej lub innej jednostki organizacyjnej gminy do prowadzenia postępowań i wydawania decyzji indywidualnych w sprawie dodatków. Wynika z tego, że upoważnienie takie będzie mogło zostać udzielone kierownikowi ośrodka pomocy społecznej wyłącznie na podstawie uchwały rady gminy.

Trzeba jednak pamiętać, że podjęcie takiej uchwały oznaczać będzie dla wójta wyłączenie z prowadzenia postępowań w sprawach dodatków energetycznych.

– Co więcej, dodatek energetyczny przysługuje odbiorcy wrażliwemu, czyli osobie, która ma przyznane prawo do dodatku mieszkaniowego – mówi Tomasz Fijołek.

Oznacza to, że postępowań w sprawach obu dodatków: mieszkaniowego i energetycznego, nie można połączyć, chociaż ten drugi jest uzależniony od pierwszego.

– Takie rozwiązanie nie znajduje żadnego uzasadnienia, a powoduje jedynie dodatkowe koszty – dodaje Tomasz Fijołek.

podstawa prawna: ustawa z 26 lipca 2013 r. zmieniająca prawo energetyczne DzU z 27 sierpnia, poz. 984

Limity na lata 2014–2023

Ile na dodatki przeznacza państwo