Samorządy mają kłopot z dotacjami do żłobków

Opieka nad dziećmi. Warunki przyznawania dotacji prywatnym żłobkom są nagminnie kwestionowane.

Publikacja: 30.01.2014 08:51

Samorządy mają kłopot z dotacjami do żłobków

Foto: www.sxc.hu

Dotowanie prywatnych placówek opieki nad dzieckiem w wieku do lat trzech nie jest obowiązkowe. Jeśli samorządy się na to zdecydują, powinny pamiętać, że warunki udzielenia wsparcia powinny być dokładnie opisane w uchwale. Wiele z nich ma z tym kłopoty. Uchwały są nagminnie uznawane za nieważne przez regionalne izby obrachunkowe, a potem przez sądy administracyjne.

Gminy nie mogą uzależniać wypłaty dotacji od dodatkowych wymagań, nieuregulowanych w ustawie o opiece nad dziećmi w wieku do lat trzech. Bezprawne jest więc stosowanie kryterium miejsca zamieszkania, zameldowania lub uzależnianie wypłaty dotacji od liczby godzin, które dziecko spędza w placówce.

Przekonał się o tym samorząd Brzegu Dolnego. Regionalna izba obrachunkowa uznała uchwałę rady miejskiej za nieważną ze względu na brak dofinansowania, gdy miejscem zamieszkania nie jest gmina udzielająca dotacji. Jak podkreślił organ nadzorczy, taki warunek jest niezgodny z art. 60 ust. 1 ustawy żłobkowej, który stanowi, że dotacja przysługuje na każde dziecko objęte opieką, i nie czyni w tym zakresie żadnych wyjątków.

Kłopoty miała również rada gminy Limanowa. Nie dość, że w uchwale przyznawano pomoc tylko na dzieci zamieszkałe w Limanowej, ale jeszcze zaznaczono, że maluch musi korzystać z opieki placówki przez przynajmniej połowę dni roboczych w miesiącu.

Zdaniem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie (sygn. I SA/Kr 1460/?12) rada przekroczyła w ten sposób swoje kompetencje prawotwórcze. Pozbawiła dotacji podmioty prowadzące żłobki i kluby dziecięce za cały miesiąc, a więc także za dni, w których dane dziecko było faktycznie objęte opieką. Nieważność uchwały może mieć negatywne skutki finansowe dla samorządu. Prowadzący żłobki i kluby dziecięce, którzy niesłusznie zostali pominięci przy jej przyznaniu, mogą się domagać wypłaty dotacji.

– Od stycznia do marca zeszłego roku dotacja w Limanowej w ogólne nie była wypłacana. Potem rada gminy podjęła nową uchwałę i wypłatę wznowiono. Do tej pory nie wpłynęło do nas zawiadomienie, że któryś z prowadzących placówkę wniósł powództwo o wypłatę – mówi Krzysztof Jędrzejak, radca prawny reprezentujący gminę.

Samorządy powinny też pamiętać, że ostatnia nowelizacja ustawy o opiece nad dziećmi w wieku do lat trzech zmieniła treść upoważnienia określającego, co powinno się znaleźć w uchwale radnych.

Zgodnie z obowiązującymi do 13 lipca zeszłego roku przepisami radni mieli jedynie wskazać wysokość i zasady ustalania dotacji celowej, jaka przysługuje prowadzącemu żłobek lub klub dziecięcy. Obecnie zakres delegacji ustawowej przewiduje, że w tym akcie prawa miejscowego mają też być określone zasady rozliczania dofinansowania. Brak tego elementu był powodem, dla którego RIO w Krakowie podjęła uchwałę dotyczącą wszczęcia postępowania o stwierdzenie nieważności uchwały rady miasta Oświęcim.

– Poprawne skonstruowanie uchwały nie jest proste, szczególnie po wejściu w życie nowelizacji ustawy o opiece nad dziećmi w wieku do lat trzech. Wcześniej szczegółowe warunki wypłaty dotacji mogły być określone w umowie z prowadzącym placówkę. Teraz wszystko musi być uogólnione i zamieszczone w uchwale. Krosno po zmianie ustawy wydało nową uchwałę, ale szybko trzeba było ją poprawiać, precyzując przepisy – mówi Julita Jaśkiewicz, naczelnik wydziału polityki społecznej w urzędzie miasta Krosno.

Dotowanie prywatnych placówek opieki nad dzieckiem w wieku do lat trzech nie jest obowiązkowe. Jeśli samorządy się na to zdecydują, powinny pamiętać, że warunki udzielenia wsparcia powinny być dokładnie opisane w uchwale. Wiele z nich ma z tym kłopoty. Uchwały są nagminnie uznawane za nieważne przez regionalne izby obrachunkowe, a potem przez sądy administracyjne.

Gminy nie mogą uzależniać wypłaty dotacji od dodatkowych wymagań, nieuregulowanych w ustawie o opiece nad dziećmi w wieku do lat trzech. Bezprawne jest więc stosowanie kryterium miejsca zamieszkania, zameldowania lub uzależnianie wypłaty dotacji od liczby godzin, które dziecko spędza w placówce.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr