Kiedy można zakazać używania urządzeń i instalacji ze względu na poziom hałasu

Gmina bez wcześniejszego ustalenia poziomu hałasu ?i jego wpływu na zdrowie ?ludzi nie może zakazać przedsiębiorcy używania urządzeń i instalacji.

Publikacja: 11.04.2014 13:26

Mieszkańcy gminy wielokrotnie skarżyli się na hałaśliwe urządzenia pracujące w miejscowym składzie węgla. Po kilku interwencjach u lokalnych władz doprowadzili do tego, że rada gminy postanowiła podjąć uchwałę, w której zabroniła korzystania z instalacji do rozdrabniania węgla na swoim terenie. Zakaz obowiązywał w soboty i niedziele. Natomiast w pozostałe dni urządzenia mogły pracować jedynie w godzinach od 7 do 15. Z takiego obrotu sprawy nie był zadowolony właściciel składu węgla.

Bezprawny zakaz

Spółka, do której należał skład, wezwała radę gminy do uchylenia uchwały, a gdy to nie poskutkowało, wniosła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy.

Zarzucała radnym, że nie wolno wprowadzać tego typu ograniczeń  w stosunku do wszystkich nieruchomości znajdujących się na terenie gminy, a jedynie  w stosunku do wskazanych obszarów, np. takich, na których  jest zabudowa mieszkaniowa.

Ponadto zakaz powinien dotyczyć tylko tych urządzeń, z których emitowany hałas może negatywnie oddziaływać na środowisko. Nie może zaś obejmować instalacji i urządzeń, które wywołują hałas w zakresie dopuszczalnych norm. Tak było w przypadku urządzeń działających w składzie węgla.

W odpowiedzi na skargę wójt gminy tłumaczył, że mieszkańcy budynków położonych w sąsiedztwie składu skarżą się na to, że nie mają zapewnionych odpowiednich warunków do życia i wypoczynku. Długotrwały i stały dźwięk pracujących maszyn w dniach wolnych od pracy w godzinach popołudniowych i nocnych powoduje zmęczenie i rozdrażnienie. Wójt, mając więc na uwadze prośby mieszkańców o rozwiązanie tego problemu, podjął decyzję o ograniczeniu czasu funkcjonowania instalacji służących do sortowania i rozdrabniania węgla na terenie gminy.

Za dużo dowolności

Wojewódzki sąd administracyjny uwzględnił skargę spółki i uchwałę uchylił. Jego zdaniem narusza ona prawo. Nie może być bowiem tak, że rada gminy, kierując się subiektywnymi i osobistymi odczuciami wójta i niektórych mieszkańców, dowolnie wyznaczyła dla terenu całej gminy czas funkcjonowania jednego rodzaju instalacji. Każde wyznaczenie, czy to w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego czy to w aktach prawa miejscowego dodatkowych ograniczeń wykonywania prawa własności, musi być szczegółowo, profesjonalnie i wiarygodnie uzasadnione – uznał sąd.

Rada gminy nie ma prawa dowolnie i arbitralnie uznawać, że hałas emitowany z instalacji lub urządzenia może negatywnie oddziaływać na środowisko

Wprowadzenia tego zakazu nie poprzedziła też szczegółowa analiza sposobu zagospodarowania terenu, na którym funkcjonuje sporna instalacja, ani poziomu emitowanego w związku z tym hałasu. Takie uregulowanie może naruszać konstytucyjną zasadę równości, konkludował WSA.

Przekroczenie uprawnień

Sąd przypomniał, że art. 156 ust. 1 prawa ochrony środowiska wprowadza zakaz używania instalacji lub urządzeń nagłaśniających na publicznie dostępnych terenach miast, terenach zabudowanych oraz na terenach przeznaczonych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe. Przepisu tego nie stosuje się do okazjonalnych uroczystości oraz uroczystości i imprez związanych z kultem religijnym, imprez sportowych, handlowych, rozrywkowych i innych legalnych zgromadzeń, a także podawania do publicznej wiadomości informacji i komunikatów służących bezpieczeństwu publicznemu.

Jednocześnie w  art. 157 ust. 1 tego prawa znajduje się dla rady gminy fakultatywne upoważnienie do ustanowienia ograniczenia co do czasu funkcjonowania instalacji lub korzystania z urządzeń, z których emitowany hałas może negatywnie oddziaływać na środowisko.

Rada gminy nie może objąć uchwałą, wydaną na podstawie upoważnienia ustawowego z art. 157 ust. 1, materii nie- wymienionych w tym przepisie, a tak było, w ocenie sądu, w tej sprawie.

Z tych powodów zaskarżona uchwała została przez radę gminy podjęta z naruszeniem tego przepisu

Rada gminy nie ma bowiem  prawa dowolnie i arbitralnie uznawać, że hałas emitowany z danej instalacji lub urządzenia może negatywnie oddziaływać na środowisko i to niezależnie od przeznaczenia, faktycznego zagospodarowania i wykorzystywania danego terenu oraz terenów sąsiednich.

W dokumentach zaś przedstawionych sądowi nie ma dowodów potwierdzających, że sporne instalacje negatywnie wpływają na środowisko.

Natomiast radni mogą zadecydować o przeznaczeniu danych terenów w miejscowym planie zagospodarowania przestrze nnego, a mianowicie wyodrębnić zarówno tereny o przeznaczeniu mieszkalnym, jak i przemysłowym, usługowym.

—Renata Krupa-Dąbrowska

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z 29 stycznia 2014 r. w Bydgoszczy ?(II SA/Bd 1073/13)

Mieszkańcy gminy wielokrotnie skarżyli się na hałaśliwe urządzenia pracujące w miejscowym składzie węgla. Po kilku interwencjach u lokalnych władz doprowadzili do tego, że rada gminy postanowiła podjąć uchwałę, w której zabroniła korzystania z instalacji do rozdrabniania węgla na swoim terenie. Zakaz obowiązywał w soboty i niedziele. Natomiast w pozostałe dni urządzenia mogły pracować jedynie w godzinach od 7 do 15. Z takiego obrotu sprawy nie był zadowolony właściciel składu węgla.

Pozostało 88% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów