Rada Miejska w Jedwabnem (Podlaskie) przyjęła statuty dla kilkudziesięciu sołectw. Organ nadzoru zakwestionował 44 uchwały. Podobnie postąpił wojewoda śląski, który unieważnił 13 statutów nadanych przez Radę Gminy Jasienica.
Wystarczy prześledzić uchwały nadające statuty sołectwu Kucze Małe i sołectwu Kucze Wielkie, żeby stwierdzić, jakie błędy rada Jedwabnego popełniła także w pozostałych kilkudziesięciu uchwałach.
Wojewoda podlaski zauważył, że w art. 36 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym wyraźnie stwierdzono, iż zebranie wiejskie jest w sołectwie organem uchwałodawczym, a wykonawczym – sołtys.
A zatem ustawodawca nadał zebraniu wiejskiemu wyłącznie uprawnienia uchwałodawcze, co oznacza, że niedopuszczalne jest przypisywanie mu kompetencji elekcyjnych w odniesieniu do innych organów sołectwa.
Niedopuszczalne zatem jest – w ocenie organu nadzoru – przyjmowanie, jak to uczyniła Rada Miejska w Jedwabnem, że dla zachowania ważności wyborów niezbędna jest obecność co najmniej 10 proc. uprawnionych mieszkańców sołectwa, oraz zapis, że jeżeli w wyznaczonym terminie nie uzyskano kworum, wybory przeprowadza się w drugim terminie bez względu na liczbę obecnych na zebraniu.