Decyzje dyrektora ochrony środowiska podlegają kontroli

Odmowa uzgodnienia przez regionalnego dyrektora ochrony środowiska warunków realizacji inwestycji nie przekreśla szans na jej wykonanie.

Publikacja: 20.11.2014 08:32

Decyzje dyrektora ochrony środowiska podlegają kontroli

Foto: www.sxc.hu

Łukasz Kuligowski

Podczas kontroli decyzji, w której wójt nie wyraził zgody na realizację przedsięwzięcia wpływającego na środowisko, powinna zostać zweryfikowana decyzja regionalnego dyrektora ochrony środowiska (RDOŚ). Tak uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygnatura akt: VIII SA/Wa 549/14).

Sąd ten zajmował się skargą spółki, która chciała wybudować składowisko azbestu. Aby móc to zrealizować, trzeba przeprowadzić ocenę oddziaływania inwestycji na środowisko i uzyskać od wójta (burmistrza czy prezydenta miasta) tzw. decyzję środowiskową. W procedurze tej przedsiębiorca musi przedstawić raport, w którym określa zakres ingerencji w przyrodę. Ocenę raportu gmina uzgadnia z RDOŚ.

Decyzje dyrektora ochrony środowiska podlegają kontroli

W omawianej sprawie regionalny dyrektor odmówił uzgodnienia warunków realizacji inwestycji. W rezultacie wójt nie wydał decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych.

Przedsiębiorca zaskarżył decyzję wójta do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Wystąpił m.in. o uchylenie postanowienia RDOŚ, ale nieskutecznie. Ponadto SKO stwierdziło, że nie może kontrolować decyzji regionalnego dyrektora ochrony środowiska.

Sprawa trafiła do sądu administracyjnego. Spółka podnosiła te same zarzuty co w skardze do SKO.

WSA uznał, że postanowienie RDOŚ w sprawie uzgodnienia realizacji przedsięwzięcia może zostać zaskarżone w odwołaniu od decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. I wówczas może być ona przedmiotem kontroli sądu.

WSA stwierdził też, że również SKO, rozpatrując skargę na decyzję wójta, powinno wnikliwie skontrolować decyzję RDOŚ. Sąd zaznaczył, że nie można dopuścić do tego, iż niezaskarżalne i nieweryfikowalne postanowienie regionalnego dyrektora ochrony środowiska będzie bezwzględnie dyktowało wynik postępowania głównego, które prowadzi wójt.

WSA uchylił obie decyzje – i wójta, i RDOŚ. Uznał, że nie można dokonać oceny argumentów przytoczonych przez RDOŚ. Zdaniem sądu nie wskazał on, jakie są braki raportu spółki, oraz dlaczego złożone uzupełnienia nie były wystarczające.