Takie rozwiązanie wprowadza od 1 stycznia 2016 r. nowelizacja kodeksu wyborczego, którą Sejm uchwalił 25 czerwca 2015 r.
Zgodnie z dodanym tą ustawą nowym art. 37d kodeksu wyborczego wójt, najpóźniej w 21. dniu przed dniem wyborów, przekazuje wyborcom w stałych obwodach głosowania, w formie druku bezadresowego umieszczanego w oddawczych skrzynkach pocztowych, informację o terminie wyborów, godzinach głosowania, sposobie głosowania oraz warunkach ważności głosu w danych wyborach oraz o możliwości głosowania korespondencyjnego lub przez pełnomocnika.
Przepisy stanowią też, że wzór takiej informacji opracowuje Państwowa Komisja Wyborcza, a gminy mają wypełniać nowy obowiązek informacyjny jako zadanie zlecone. Oznacza to, że za jego wykonanie ma płacić budżet państwa.
– Ten przepis jest po prostu zbędny – komentuje Jerzy Stępień, były prezes Trybunału Konstytucyjnego. – W każdym lokalu wyborczym jest przecież informacja o tym, jak głosować i jak oddać głos ważny. Także na kartce do głosowania jest taka instrukcja.
W ocenie sędziego Stępnia przepis ten będzie jedynie generował dodatkowe koszty, i to nie tylko dla budżetu państwa, ale też dla budżetów gmin.