Zbytnie uszczegółowienie może skomplikować próby dostosowania przepisów do realiów – zauważyli posłowie opozycji podczas pierwszego czytania rządowego projektu nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, które odbyło się we wtorek w sejmowej Komisji Zdrowia.
– Jeśli zajdzie konieczność korekty, trzeba będzie zmieniać ustawę. Może warto przenieść część zapisów do rozporządzeń – sugerował Bartosz Arłukowicz (PO), szef komisji.
Nowelizacja ma zracjonalizować wydawanie publicznych pieniędzy i uregulować opiniowanie przez wojewodów inwestycji w ochronie zdrowia. Opinia będzie niezbędna w projektach dofinansowywanych ze środków Unii Europejskiej – do wydania w 2014–2020 jest 12 mld zł.
W opiniowaniu inwestycji wojewodom pomóc ma IOWISZ, czyli Instrument Oceny Wniosków Inwestycyjnych w Sektorze Zdrowia. 34 pytania IOWISZ mają zagwarantować, że decyzje o finansowaniu nowych inwestycji będą racjonalne, dostosowane do rzeczywistych potrzeb mieszkańców. Wojewoda, wydający opinię o celowości inwestycji na podstawie mapy potrzeb zdrowotnych i zgodności z priorytetami regionalnej polityki zdrowotnej, weźmie pod uwagę dane wojewódzkiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia i opinię jego szefa.
To właśnie zapis o NFZ wzbudził najwięcej wątpliwości posłów.