Wynika to z faktu, że pracownik samorządowy nie może wykonywać zajęć, które pozostawałyby w sprzeczności z jego obowiązkami albo były z nimi związane i mogłyby wywołać podejrzenie o stronniczość lub interesowność.
Wskazuje na to wprost art. 30 ust. 1 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=292862]ustawy o pracownikach samorządowych[/link], w myśl którego pracownik samorządowy zatrudniony na stanowisku urzędniczym, w tym kierowniczym stanowisku urzędniczym, nie może wykonywać zajęć pozostających w sprzeczności lub związanych z zajęciami, które wykonuje w ramach obowiązków służbowych wywołujących uzasadnione podejrzenie o stronniczość lub interesowność oraz zajęć sprzecznych z obowiązkami wynikającymi z ustawy.
W przypadku stwierdzenia naruszenia przez pracownika samorządowego któregokolwiek z wymienionych zakazów, należy niezwłocznie rozwiązać z nim, bez wypowiedzenia, stosunek pracy w trybie art. 52 § 2 i 3 kodeksu pracy lub odwołać go ze stanowiska (ust. 2). Przepis ten ma stanowić gwarancję zachowania bezstronności pracowników samorządowych.
[srodtytul]Podejrzenie o stronniczość[/srodtytul]
W orzecznictwie sądowym podkreślano, że do zastosowania tego przepisu wystarczy już sama możliwość wywołania podejrzeń o stronniczość lub interesowność pracownika. Ułatwia to znacznie pracodawcy możliwość powołania się na treść tego przepisu jako podstawy rozwiązania stosunku pracy. Nie musi on bowiem udowadniać konkretnych zdarzeń, kiedy to pracownik działał stronniczo lub z korzyścią dla własnego interesu.