Zgodnie z treścią art. 262 § 1 ustawy z 14 czerwca 1960 r. – [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=FEBF877810A694D887EFA3AF1E7616A4?n=1&id=133093&wid=296180 ]Kodeks postępowania administracyjnego (tekst jedn. DzU z 2000 r. nr 98, poz. 1071[/link] ze zm. dalej – k.p.a.) stronę obciążają te koszty postępowania, które: wynikły z winy strony oraz zostały poniesione w jej interesie lub na jej żądanie, a nie wynikają z ustawowego obowiązku organów prowadzących postępowanie.
Przepis ten, w § 2 przewiduje, że w uzasadnionych przypadkach organ administracji może zażądać od strony złożenia zaliczki w określonej wysokości na pokrycie kosztów postępowania.
[srodtytul]Płaci ten, kto wszczyna[/srodtytul]
Nie budzi wątpliwości, że w sytuacji, gdy postępowanie rozgraniczeniowe zostało wszczęte z urzędu, to koszty tego postępowania obciążają gminę. Jak bowiem podkreślił[b] NSA w wyroku z 4 maja 1993 r.[/b], organ administracji nie może kosztami postępowania wszczętego z urzędu obciążać strony, uznając, że zostały poniesione w jej interesie (SA/Kr 1858/92).
Możliwość taka istnieje tylko i wyłącznie w przypadku przewidzianym w art. 61 § 2 k.p.a., czyli w sytuacji, gdy zostało ono wszczęte przez organ ze względu na konieczność ochrony szczególnie ważnego interesu strony.