Związkowiec lub broker ubezpieczy samorządowca

Urzędy lokalne rezygnują z ubezpieczania swoich pracowników

Publikacja: 04.08.2010 05:05

Związkowiec lub broker ubezpieczy samorządowca

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz rg Rafał Guz

Teraz chodzi już nie tylko o interpretację Urzędu Zamówień Publicznych, który stwierdził, że powinny one stosować procedury przetargowe, gdy składki za to ubezpieczenie przekroczą 14 tys. euro.

Całkiem niedawno Regionalna Izba Obrachunkowa w Gdańsku dodała od siebie, że samorządy w ogóle nie powinny zawierać tego typu umów ubezpieczenia, gdyż jest to niezgodne z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=7DCA8FED3794CFE2F3003B0A5EB0C2CD?id=168402]ustawą o finansach publicznych[/link]. RIO, zastrzegając, że nie jest to wiążąca interpretacja prawa, do których wydawania nie ma prawa, twierdzi, że art. 167 ust. 2 ustawy zawiera ściśle określone reguły wydawania pieniędzy przez samorządy. Nie ma tam jednak regulacji, która pozwalałyby pracodawcy samorządowemu zawierać umowę grupowego ubezpieczenia pracowniczego. Nie ma podstaw, żeby samorządy przyjmowały na siebie ewentualne skutki finansowe z tytułu niedopełnienia obowiązków wynikających z postanowień tego typu umów.

[srodtytul]Wątpliwości pracodawcy[/srodtytul]

– Dotychczas ubezpieczaliśmy pracowników, ale po zmianie interpretacji przepisów nie chcieliśmy mieć problemów z protestami od rozstrzygnięcia przetargu czy związanych z wątpliwościami co do ustawy o finansach publicznych – mówi Waldemar Świerczek, sekretarz miasta Bytomia. – Dlatego gdy zbliżała się data zakończenia dotychczasowej polisy, w rozmowie z ubezpieczycielem powiedzieliśmy, że nie będziemy dalej organizowali tej ochrony dla pracowników. Wspólnie doszliśmy do wniosku, że może się tym zająć związek zawodowy.

Wtedy firma sama zgłosiła się do jednej z dwóch działających w urzędzie organizacji. Związek z powodzeniem przejął dotychczasową rolę pracodawcy w tym zakresie.

[srodtytul]Są już chętni na nowe obowiązki[/srodtytul]

– Związki zawodowe są stworzone do tego, by chronić pracowników, mogą się więc bez przeszkód zajmować organizowaniem dla nich grupowych ubezpieczeń i ich obsługą oraz wyborem najlepszej oferty ubezpieczycieli. Trzeba pamiętać, że mogą oni zapewniać urzędnikom nie tylko ubezpieczenie na życie, ale także np. OC, co może być w najbliższym czasie bardzo ważne ze względu na to, że parlament pracuje nad wprowadzeniem przepisów nakładających dodatkowe kary na urzędników, także lokalnych – zauważa Zbigniew Bartoń, przewodniczący Sekcji Krajowej Pracowników Administracji Rządowej i Samorządowej NSZZ „Solidarność”. – Warto jednak, aby rząd wysłał do urzędów lokalnych wyraźny sygnał, że mają przekazywać związkom te obowiązki. – Związkowcy powinni jednak uważać, bo podczas zawierania umowy i obsługi tego typu ubezpieczenia mogą zostać uznani za pośrednika ubezpieczeniowego, a wtedy wymagane jest zezwolenie Komisji Nadzoru Finansowego. Gdy go nie będzie, KNF nałoży na nich surową karę finansową – zauważa Marek R. Jankowski, broker ubezpieczeniowy.

Związkowcy mogą się zajmować takimi polisami bez zezwolenia KNF, ale wyłącznie non profit. Staje się to dla nich znacznie mniej atrakcyjne. Szczególnie że we własnym interesie powinni wykupić ubezpieczenie OC na pokrycie szkód wynikających z tego typu umowy ubezpieczenia. A takiej oferty nie znajdą w żadnej z firm ubezpieczeniowych działających na naszym rynku. 

Odpowiedzialność zaś może być bardzo wysoka. Wystarczy, że zaginie deklaracja przystąpienia przez pracownika do ubezpieczenia lub związek nie przekaże składki na czas, by musiał pracownikowi, który uległ wypadkowi, sam wypłacić odszkodowanie. 

Poza związkami zawodowymi zawieraniem takich umów na zasadzie outsourcingu mogą się zajmować także brokerzy ubezpieczeniowi.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora[mail=m.rzemek@rp.pl]m.rzemek@rp.pl[/mail]

[ramka][b]Andrzej Porawski, ze Związku Miast Polskich[/b]

Samorządy są największym pracodawcą w Polsce. Wymuszanie na nas procedury zamówień publicznych przy zawieraniu umowy grupowego ubezpieczenia pracowników czy też twierdzenie, że ustawa o finansach publicznych całkowicie zakazuje nam kupowania takich polis, uważam za nonsens. Wynika z tego, że każdy pracodawca w Polsce może wykupić ubezpieczenie grupowe dla swoich pracowników, tylko samorządy nie mogą. Przypominam, że zgodnie z konstytucją samorządy są samodzielne i powinny same o tym decydować. Rozumiem jednak urzędników, którzy nie chcą ryzykować odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Mam jednak nadzieję, że ta interpretacja RIO w Gdańsku się nie ostanie. Jeśli nie, to być może podejmiemy starania o nowelizację przepisów, tak by wyraźnie było w nich napisane, że samorządy mogą ubezpieczać grupowo swoich pracowników.[/ramka]

Teraz chodzi już nie tylko o interpretację Urzędu Zamówień Publicznych, który stwierdził, że powinny one stosować procedury przetargowe, gdy składki za to ubezpieczenie przekroczą 14 tys. euro.

Całkiem niedawno Regionalna Izba Obrachunkowa w Gdańsku dodała od siebie, że samorządy w ogóle nie powinny zawierać tego typu umów ubezpieczenia, gdyż jest to niezgodne z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=7DCA8FED3794CFE2F3003B0A5EB0C2CD?id=168402]ustawą o finansach publicznych[/link]. RIO, zastrzegając, że nie jest to wiążąca interpretacja prawa, do których wydawania nie ma prawa, twierdzi, że art. 167 ust. 2 ustawy zawiera ściśle określone reguły wydawania pieniędzy przez samorządy. Nie ma tam jednak regulacji, która pozwalałyby pracodawcy samorządowemu zawierać umowę grupowego ubezpieczenia pracowniczego. Nie ma podstaw, żeby samorządy przyjmowały na siebie ewentualne skutki finansowe z tytułu niedopełnienia obowiązków wynikających z postanowień tego typu umów.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów