Mimo przerwy wybór przewodniczącego jest ważny

Czy przerwa jest elementem porządku obrad? Ma to znaczenie dla ważności wyboru przewodniczącego

Publikacja: 08.12.2010 05:00

Mimo przerwy wybór przewodniczącego jest ważny

Foto: Fotorzepa, Dariusz Gorajski

Pierwszą sesję rady zwołuje się, aby zrealizować dwa ważne cele. Po pierwsze – złożenie ślubowania przez radnych, po drugie – wybór przewodniczącego. O ile realizacja pierwszego nie nastręcza problemów, o tyle z osiągnięciem drugiego bywa już różnie.

Taka sytuacja miała miejsce w jednej z gmin. Po zaprzysiężeniu nowych radnych radny senior od razu ogłosił przerwę w obradach i je opuścił. Razem z nim salę obrad opuściła część radnych. Pozostali, a była ich większość, którzy z decyzją radnego seniora nie chcieli się pogodzić, postanowili kontynuować obrady pod przewodnictwem najstarszego wiekiem radnego obecnego na sali. Ponieważ na sali było kworum, szybko przeprowadzili wybór przewodniczącego rady, który następnie sesję zamknął. Powstaje jednak pytanie: czy tak przeprowadzony wybór był legalny?

[srodtytul]Niełatwo ocenić[/srodtytul]

Jak wynika z art. 20 ust. 2c [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=E108A57F9A59D527C948FF7ADB8E2B5E?id=163433]ustawy o samorządzie gminnym[/link], pierwszą sesję nowo wybranej rady do czasu wyboru przewodniczącego rady prowadzi najstarszy wiekiem radny obecny na sali. To jedyny przewidziany przez przepisy tej ustawy przypadek, kiedy obrady rady gminy prowadzi radny niebędący formalnie jej przewodniczącym. Ma to jednak swoje uzasadnienie. Ktoś musi przewodniczyć temu gremium do czasu dokonania wyboru. Jednocześnie ustawodawca nie ogranicza w żaden sposób uprawnień radnego seniora. Dlatego też uznać należy, że ma on kompetencje do ogłoszenia przerwy. – Z punktu widzenia tzw. litery prawa radny senior był w prawie – mówi „Rzeczpospolitej” prof. Andrzej Szewc. – Prowadzenie obrad zawiera w sobie kompetencję do ich odroczenia. W takiej sytuacji dalsze działania rady (przeprowadzenie wyboru przewodniczącego pod przewodnictwem innego radnego seniora – przyp. MC) nie były skuteczne.

[srodtytul]Problem dla sądu[/srodtytul]

Profesor zastrzega jednocześnie, że rada może dokonanego wyboru bronić. Wymaga to jednak uznania, że przerwa także jest elementem porządku obrad. Jakie to ma znaczenie? – Jeżeli porządek pierwszej sesji przerwy w obradach nie uwzględniał, to jej wprowadzenie (ogłoszenie) wymagałoby zmiany tego porządku. Do tego wymagana jest zgoda rady wyrażona bezwzględną większością głosów ustawowego składu rady – wyjaśnia prof. Szewc.

Wojewoda (sądy), badając uchwałę w sprawie wyboru prezydium podjętą po zarządzeniu przerwy w obradach przez radnego seniora, powinien ustalić, czy statut gminy przyznaje przewodniczącemu uprawnienie do samodzielnego ogłaszania przerw w każdym przypadku, czy też uprawnia go do ich zarządzania tylko w określonych sytuacjach, a w pozostałych przypadkach wymaga, aby o przerwie decydowała rada w drodze uchwały. Ustalenie przez wojewodę, czy radny senior, zarządzając przerwę, naruszył postanowienia statutu czy też nie, będzie miało wpływ na ocenę legalności wyboru prezydium przez radnych, którzy zdecydowali się na kontynuowanie obrad.

[ramka]

[ramka]Stefan Płażek - adiunkt w Katedrze Prawa Samorządu Terytorialnego Uniwersytetu Jagiellońskiego[/ramka]

Pierwszą sesję prowadzi najstarszy radny obecny na sesji. A zatem gdy najstarszego zabraknie, uprawnienie przechodzi na kolejnego seniora. Absens carens, (nieobecny sam sobie szkodzi), jak mawiali Rzymianie. Pierwsza sesja ma przede wszystkim obligatoryjnie wyłonić przewodniczącego, zaś senior służy tylko jako chwilowy katalizator. Dlatego uważam, że wybór dokonany przez radnych – mimo ogłoszonej przerwy – jest ważny. Oczywiście nie znamy statutu tej gminy oraz przyjętych rozwiązań dotyczących ogłaszania przerw. W takich sytuacjach sądy rzadko uchylają uchwały. W zasadzie tylko wtedy gdy skarżący wykażą, że gdyby postąpiono inaczej, to wynik głosowania byłby inny. Tu nie ma podstaw do takich przypuszczeń.[/ramka]

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[mail=m.cyrankiewicz@rp.pl]m.cyrankiewicz@rp.pl[/mail]

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"