– Czekamy na wyznaczenie terminu pierwszej rozprawy – informuje Marek Tramś, prezes zarządu ZPP. – Spodziewamy się, że nastąpi to jeszcze w tym roku – dodaje.
Wnioski o przystąpienie do sporu były przyjmowane przez związek w czerwcu. Na apel ZPP odpowiedziało 170 jednostek. Aby jednak uniknąć komplikacji, do sporu włączono jedynie te powiaty, które już zwracają mieszkańcom różnicę opłat za kartę pojazdu. Warunek ten spełniało w chwili składania pozwu 150 powiatów.
17 stycznia 2006 r. Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok, w którym stwierdził, że przepisy rozporządzenia ministra infrastruktury z 28 lipca 2003 r. w sprawie wysokości opłat za kartę pojazdu oraz rozporządzenia ministra transportu i budownictwa z 28 marca 2006 r. w sprawie wysokości opłaty za kartę pojazdu są niezgodne z konstytucją.
Wyrok ten spowodował napływ do powiatów żądań zwrotu wniesionych opłat. Osoby, które zapłaciły 500 zł za wydanie karty pojazdu, mogą skutecznie dochodzić zwrotu opłaty wraz z odsetkami. Jak wyjaśnił prezes Regionalnej Izby Obrachunkowej w Katowicach w piśmie skierowanym do starosty częstochowskiego, powiaty są zobowiązane zwrócić właścicielom samochodów różnicę między opłatą wniesioną a należną, która została ustalona w wysokości 75 zł (rzeczywisty koszt druku i dystrybucji kart). Jeżeli powiat zwrotu odmówi, osoba ubiegająca się o pieniądze może dochodzić swych roszczeń na drodze powództwa cywilnego.
Większość powiatów różnice w opłacie zwraca. Uważają jednak, że koszty te powinny obciążyć budżet centralny, a nie ich finanse.