Eksperci spierają się o status oddziału przedszkolnego w szkole, a związki zawodowe postulują o ich zmianę. Krystyna Szumilas, wiceminister edukacji narodowej, wskazuje, że organizację pracy oddziału przedszkolnego w szkole podstawowej określają te same regulacje co organizację przedszkola, tj. ramowy statut publicznego przedszkola. W efekcie wobec nauczycieli pracujących w takim oddziale należy stosować przepisy Karty nauczyciela odnoszące się do nauczycieli przedszkoli. Oznaczałoby to, że oddział przedszkolny jest placówką funkcjonującą przez cały rok, a jego nauczyciele, mimo że są zatrudnieni przez szkołę, nie muszą realizować tzw. dwóch godzin karcianych. Ich stosunek pracy może zostać rozwiązany także w ciągu roku szkolnego.
MEN swoje, życie swoje
Z naszej sondy wynika jednak, że takich szkół, w których nauczyciele oddziałów przedszkolnych są traktowani jak nauczyciele przedszkola, jest niewiele. W większości dyrektorzy szkół zatrudniają ich na warunkach przewidzianych dla nauczycieli szkolnych.
– W mojej szkole nauczyciele uczący w zerówkach mają wolne w wakacje i tzw. dwie godziny karciane – mówi Iwona Sobka, dyrektor Szkoły Podstawowej w Dobczynie. – Nie mam podstaw do nawiązania stosunku pracy na zasadach obowiązujących w przedszkolu.
Takie stanowisko potwierdza wielu ekspertów. Zbigniew Wójcik, prezes Regionalnej Izby Obrachunkowej, w uchwale z 6 października 2009 r. (sygn. XXI/6980/09) stwierdza, że oddziały przedszkolne w szkołach podstawowych nie mogą być utożsamiane z przedszkolem. Wchodzą one bowiem w strukturę szkoły.
Joanna Karolczak, radca prawny w Biurze Analiz Sejmowych, przyznaje, że istnieją rozbieżności interpretacyjne dotyczące oddziałów przedszkolnych. Ona jednak skłania się do stanowiska prezentowanego przez RIO. Dodaje, że zgodnie z kodeksem pracy pracodawcą jest jednostka organizacyjna, a zatem dla nauczyciela oddziału przedszkolnego pracodawcą jest szkoła podstawowa, ponieważ to z nią nawiązuje on stosunek pracy.