Związek Gmin Wiejskich postuluje, aby władze lokalne miały realny wpływ na kształt audytu krajobrazowego. To dokument, który ma określać m.in. zasoby krajobrazowe w danej gminie, co ma wpływ m.in. na inwestycje. Audyt mają przygotowywać samorządy województw. Zgodnie z prezydenckim projektem ustawy o ochronie krajobrazu gminy miałyby w tej sprawie wydawać jedynie niewiążące opinie.
– Według projektu gminy nie mają praktycznie żadnego wpływu na kształt audytu krajobrazowego – mówi Edward Trojanowski, sekretarz ZGW RP. – Tymczasem będzie on podstawą wyznaczania tzw. stref ochrony krajobrazu, czyli obszarów, na których będą obowiązywać całkowite zakazy lokalizowania nowych budowli. Od leśniczówki czy przydomowego garażu po magazyny i fabryki. To niedopuszczalna ingerencja we władztwo planistyczne gmin – tłumaczy Edward Trojanowski.
Zakaz budowania
– Proponowana przez prezydenta ustawa jest z pewnością potrzebną regulacją, porządkującą m.in. kwestie przydrożnych reklam – mówi Marek Olszewski, wójt gminy Lubicz. – Nie możemy się jednak zgodzić, aby krajobraz, czyli coś, co ma podnosić wartość i atrakcyjność gmin, stał się dla nich przekleństwem hamującym ich rozwój – dodaje.
Dlatego ZGW RP proponuje, aby audyt krajobrazu był prowadzony w uzgodnieniu z zainteresowanymi gminami. Ponadto postuluje wykreślenie z projektu kontrowersyjnych zakazów lokalizowania wszelkich – niezależnie od gabarytów – nowych obiektów budowlanych.
Samorządy podkreślają, że już teraz 23 proc. powierzchni Polski objęte jest różnymi formami ochrony krajobrazu. A przyznanie samorządom województw prawa do swobodnego wyznaczania nowych stref chronionych może doprowadzić do tego, że pojawią się gminy, w których od 40 do 80 proc. powierzchni objęte zostanie zakazami lokalizowania nowych obiektów budowlanych.