Aktualizacja: 23.10.2018 06:40 Publikacja: 23.10.2018 06:40
Wojciech Federczyk
Foto: materiały prasowe
Rz: Mury Krajowej Szkoły opuściło już 28 roczników absolwentów. Czy Pana zdaniem ta wykształcona kadra jest właściwie wykorzystywana w administracji państwowej?
dr Wojciech Federczyk, dyrektor Krajowej Szkoły Administracji Publicznej: Większość z około 1300 absolwentów wciąż pracuje w administracji. Wielu z nich to bardzo znani urzędnicy, że choćby wspomnieć, ministra Mariusza Błaszczaka, Szefa Służby Cywilnej Dobrosława Dowiata-Urbańskiego, ambasadora Waldemara Dubaniowskiego czy nieżyjącego już szefa Kancelarii Prezydenta RP, Władysława Stasiaka. Liczni absolwenci piastują funkcje naczelników wydziałów czy dyrektorów departamentów, dyrektorów generalnych w różnych urzędach. Wielu z nich pracuje w Najwyższej Izbie Kontroli, co zresztą jest zasługą naszego patrona Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Jako prezes NIK przyjął tam do pracy znaczną część pierwszego rocznika absolwentów. Zdaję sobie jednak sprawę, że nie wszyscy po spełnieniu obowiązku pracy przez 5 lat w służbie cywilnej pozostali w niej.
Mój klient nie przyznał się do zarzucanych mu czynów; złożył oświadczenie dotyczące swojej kondycji zdrowotnej –...
Rzecznik Praw Pacjenta wypłaci pacjentowi najwyższą możliwą do przyznania sumę świadczenia kompensacyjnego z Fun...
Sąd Najwyższy uznał w środę częściowo skargi Karola Nawrockiego i Marka Jakubiaka, którzy zakwestionowali niektó...
Czy złożenie w akcie notarialnym nieprawdziwego oświadczenia stanowi przestępstwo? Sprawę, na kanwie historii z...
Wiemy, że maturzyści i ósmoklasiści często pragną sprawdzić swoje odpowiedzi zaraz po zakończeniu egzaminu. Dzię...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas