Mazury: wystartowało polowanie na turystę

Od tego roku gminy Warmii i Mazur wspólnie promują swą wyjątkowość. Kuszą spływami kajakowymi, kursami nurkowania, rajdami konnymi, wyprawami rowerowymi, akademią golfa, obozami z paralotnią czy szybowcowymi. Przekonują, że można tu znaleźć atrakcje z wielu stron świata. Poziom inwestowania w turystykę dzięki unijnej pomocy jest coraz większy.

– W majowy weekend oficjalnie ruszamy z sezonem. Myślę, że ci, którzy nas wcześniej odwiedzali, teraz przeżyją szok – zapowiada Jolanta Piotrowska, burmistrz Giżycka.

Po raz pierwszy od dziesięcioleci 30-tysięczne miasto znów jest zwrócone ku wodzie. Otwarty został największy nad Wielkimi Jeziorami ekoport. Nad Niegocinem powstały stanowiska dla 150 dużych jachtów i statków pasażerskich, każde z punktem do odbioru śmieci i płynnych nieczystości.

Przy porcie wybudowano strefę dla żeglarzy – sanitariaty, prysznice, pralnie. Wszystko zasilane z zielonych źródeł – pomp ciepła i solarów.

Dom z krzywym oknem

Widok na jezioro oferuje nowy pieszy most zawieszony 7 m nad torami kolejowymi. Łączy miasto z portem. Nad brzegiem jest promenada spacerowa, nowe molo. Powstały też dwie nowe uliczki – Szantowa i Żeglarska, które mazurskimi kamieniczkami zabudowali giżyccy przedsiębiorcy.

– Będą tu kawiarenki, pensjonaty, lodziarnie, restauracje, sklepy. Projekty domów zatwierdzało miasto, są ciekawe. Mamy wśród nich np. dom z krzywym oknem – opowiada Piotrowska.

Kolejna gotowa inwestycja to system ścieżek rowerowych, który oplótł miasto. Będzie nimi można dojechać aż do sąsiednich Wilkas. Kończy się także modernizacja jedynego w tej części Europy, ponad 120-letniego, mostu obrotowego na Kanale Łuczańskim.

– Inwestorzy sami się zgłaszają. Dzięki temu w pokrzyżackim zamku już w tym sezonie ruszy luksusowy hotel. Gotowy jest też trzygwiazdkowy hotel Masovia – mówi burmistrz.

Giżycko jest przygotowane na każdą pogodę. Kosztem 12 mln zł (z tego 2,8 mln zł dała Unia) miasto wybudowało pełnowymiarowe kryte sztuczne lodowisko. W pierwszym miesiącu odwiedziło je 30 tys. ludzi (bilet – 5 zł). W mieście jest też akwapark.

Starą wieżę ciśnień prywatny inwestor odremontował z pietyzmem. Idąc schodami (jest też winda), na każdym piętrze możemy obejrzeć coś ciekawego – wystawy staroci, obrazów. Na szczycie jest platforma widokowa i kawiarenka.

Samorządowe i prywatne inwestycje burmistrz ocenia na ok. 200 mln zł.

Ekomarina i Krasicki

Na ekologię stawia też burmistrz sąsiednich Mikołajek. Ten mazurski kurort pierwszy otworzył sezon ostatniego dnia kwietnia, uruchamiając ekologiczną minimarinę – pierwszą z 12, które za 8 mln euro powstaną nad Wielkimi Jeziorami, na Jezioraku i w Mrągowie. Koszt budowy to 1,2 mln zł

– Chcemy przyzwyczaić żeglarzy, że są już na Mazurach miejsca, w których bezpiecznie i czysto można pozbyć się zużytego oleju silnikowego, zawartości toalety. W planach mamy Kartę żeglarza, która będzie uprawniać posiadaczy do korzystania z ekomarin i miejskich atrakcji ze zniżkami – mówi Jarosław Klimczak, prezes Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju i Bezpieczeństwa Wielkich Jezior Mazurskich.

– Gmina jest gotowa do sezonu. Nie zabraknie regat, festiwali szant. W lipcu odbędzie się festiwal rybny. W końcu września zjadą do nas najlepsi rajdowcy Europy na 68. Rajd Polski – eliminacje mistrzostw Europy i Polski – wylicza Piotr Jakubowski, burmistrz Mikołajek.

20 kilometrów za Mikołajkami leży Ryn. To przez lata zaniedbane, prowincjonalne miasteczko dziś jest odwiedzane przez gości z całego świata. Wszystko dzięki największemu na Mazurach zamkowi krzyżackiemu, któremu kosztem ok. 40 mln zł blask przywrócił biznesmen Andrzej Dowgiałło. Hotel stał się centrum kultury rycerskiej. W tym roku do rycerskich biesiad i turniejów dodał akademię gotowania i rejsy zabytkowym żaglowcem po wielkich jeziorach.

Dowgiałło z żoną Wandą i synem Tomaszem to najsilniejszy klan turystycznej branży w tej części Polski. Mają biuro podróży Traveland, karczmę w Gietrzwałdzie, hotel Anders w Starych Jabłonkach (za dwa lata odbędą się tu mistrzostwa świata w siatkówce plażowej), osadę Warmińską w Guzowym Piecu, hotel spa Miłomłyn.

W majowy weekend otwierają w Lidzbarku Warmińskim hotel Krasicki – w wyremontowanym podzamczu unikalnego zespołu gotyckiego zamku biskupów warmińskich (obecnie muzeum).