Aktualizacja: 12.09.2015 17:32 Publikacja: 12.09.2015 12:27
Można odnieść wrażenie, że po gorącym okresie dyskusji i sporów w Sejmie, nikt nie dokonuje uporządkowania tekstu ustawy pod względem poprawności językowej
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
W ustawach wychodzących z parlamentu zdarzają się błędy, powtórzenia, nielogiczności, pomyłki interpunkcyjne, pleonazmy, wyrazy niezrozumiałe.
Politycy mają prawo, a nawet obowiązek spierać się o swoje racje, debatować i przekonywać, bo to służy znalezieniu najlepszego rozwiązania w każdej sprawie. Temperatura dyskusji nie powinna jednak niszczyć języka polskiego. Gorączka sejmowa powoduje, że język wypowiedzi staje się niechlujny, z dużą ilością błędów językowych. Ale to nic, tak bywa. Niedopuszczalne jest tak naprawdę jedynie głosowanie nad fatalnie napisanymi pod względem językowym ustawami, które potem wychodzą z parlamentu.
Krajowa Rada Sądownictwa upoważniła swoją przewodniczącą do złożenia zawiadomienia o możliwości popełnienia prze...
Trybunał Konstytucyjny orzekł w czwartek, że przepisy rozporządzenia ministra edukacji, na mocy których ocena z...
Każdy, kto wsiądzie za kierownicę bez posiadania odpowiednich uprawnień, musi liczyć się z surowymi konsekwencji...
Izba Adwokacka w Warszawie podczas sobotniego zgromadzenia przyjęła uchwałę wzywającą ministra sprawiedliwości d...
Za wyborcami i kandydatami pierwsza tura wyborów prezydenckich. Druga tura odbędzie się 1 czerwca 2025 r. Czy wy...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas