Bat na dłużników wciąż niestraszny

Konsumenci, firmy i samorządy łatwiej będą mogły zdobyć informacje o rzetelności kontrahentów

Publikacja: 24.02.2010 03:20

W Warszawie restauracji nie płacącej czynszu miasto postanowiło zamalować okna.

W Warszawie restauracji nie płacącej czynszu miasto postanowiło zamalować okna.

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

W ubiegłym tygodniu Sejm uchwalił nowelizację ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych. Informacje o zobowiązaniach będą przekazywane – po wejściu zmian w życie – przez wszystkich wierzycieli. – Spore grono dłużników przestanie być anonimowe. Tym samym ich możliwości wyłudzania pieniędzy staną się mniejsze – mówi Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów (KRD).

Do biur informacji gospodarczej mogą trafić dane o dłużnikach, którzy nie uregulowali swoich zobowiązań przez co najmniej 60 dni. Wystarczy, jeśli zadłużenie konsumenta będzie wynosić 200 zł, a firmy 500 zł. – Najchętniej z nami współpracują firmy pożyczkowe, banki, firmy telekomunikacyjne, a w ostatnim roku firmy z branż zagrożonych upadłością, jak np. transportowa, budowlana, handel, meblarska – tłumaczy Urszula Okarma, prezes Europejskiego Rejestru Informacji Finansowej BIG.

Z nowych rozwiązań skorzystają konsumenci, gminy oraz wtórni wierzyciele. Najbardziej rewolucyjna zmiana dotyczy osób prywatnych, które teraz zostaną zrównane w prawach z przedsiębiorcami. – Wielokrotnie spotykaliśmy się z sygnałami od konsumentów, którzy pytają, czy mogą umieścić w rejestrze dane nierzetelnych deweloperów, biur podróży czy pracodawców zalegających z pensjami – mówi Anna Marcinkowska, pełnomocnik zarządu KRD ds. prawnych.

W Polsce działają trzy biura informacji gospodarczej (InfoMonitor, Krajowy Rejestr Długów i Europejski Rejestr Informacji Finansowej), których głównym zadaniem jest zbieranie danych o nierzetelnych dłużnikach. Powstały ponad sześć lat temu, ale mimo że mają coraz więcej klientów, a baza z nazwami i nazwiskami niepłacących na czas firm i osób się zwiększa, to daleko im do bazy danych „starszej siostry”, czyli Biura Informacji Kredytowej (należy do banków).

W zbiorach InfoMonitora i KRD (trzecie biuro nie podało nam danych) jest ponad 1 mln nierzetelnych dłużników. Obie firmy sprzedały w 2009 r. klientom prawie 10 mln raportów. Biuro Informacji Kredytowej trzy razy więcej. – Jednym z problemów jest edukacja. Nikt nie tłumaczył przedsiębiorcom, co to są BIG i dlaczego warto korzystać z ich usług – mówi Mariusz Hildebrand, prezes InfoMonitora.

Obowiązujące w tej chwili przepisy pozwalają tylko niektórym przedsiębiorcom na zgłaszanie do BIG informacji o zaległych zobowiązaniach. – Polskie prawo pozwala na zbieranie informacji o rzetelnych płatnikach, ale procedura jest tak skomplikowana, że praktycznie tych danych nikt nie przekazuje BIG – dodaje Okarma.

Dzięki nowelizacji ustawy do BIG dane dłużników będą mogli wpisywać windykatorzy. – Z samego Kruka, który jest naszym właścicielem, trafią do nas informacje o 600 tys. osób, które nie regulują swoich długów – zaznacza prezes Europejskiego Rejestru Informacji Finansowej.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=e.wieclaw@rp.pl]e.wieclaw@rp.pl[/mail][/i]

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów