Interes poczty nie musi być interesem publicznym

Strajk pocztowców to niewystarczający powód do tego, aby unieważnić przetarg na ubrania dla listonoszy

Publikacja: 20.06.2008 08:58

Interes poczty nie musi być interesem publicznym

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Poczta Polska ogłosiła przetarg na dostawę czapek, kurtek, spodni i rękawiczek dla swych pracowników. Firmy odzieżowe miały o co walczyć, bo wartość zamówienia oszacowano na prawie 30 mln zł. Wybrano ofertę konsorcjum złożonego z sześciu zakładów. Poczta jednak odmówiła zawarcia umowy. Zamiast tego postanowiła unieważnić przetarg. Uznała, że jego prowadzenie nie leży w interesie publicznym.

Jako bezpośredni powód Poczta wskazała strajk swych pracowników i wynegocjowane podwyżki płac. Jej przedstawiciele są zdania, że jeśli umowa na dostawę ubrań zostanie zawarta, to nie wystarczy pieniędzy na podwyżki, a listonosze mogą przestać doręczać listy. A bezproblemowe dotarcie przesyłek leży właśnie w interesie publicznym.

Argumenty te nie przekonały Krajowej Izby Odwoławczej, która rozstrzygała spór w tej sprawie. Uznała, iż zamawiający nie przedstawił wystarczających argumentów na to, że kontynuowanie przetargu rzeczywiście nie leży w interesie publicznym.

– Nie można utożsamiać interesu publicznego w wykonaniu zamówienia z koniecznością zadośćuczynienia żądaniom pracowników ze środków przeznaczonych pierwotnie na realizację przedsięwzięcia

– uzasadniła wyrok przewodnicząca składu orzekającego Anna Packo.

Zwróciła też uwagę, że aby powołać się na art. 93 ust. 1 pkt 6 prawa zamówień publicznych, trzeba wykazać, iż zmiana okoliczności była niemożliwa do przewidzenia. Konsorcjum przekonywało, że żądania podwyżek były wysuwane już w 2006 r., a sam przetarg ogłoszono w lutym 2008 r.

– Zamawiający w najmniejszym stopniu nie wykazał, że zaistniała sytuacja stanowiła okoliczności nieprzewidywalne – oceniła przewodnicząca. – Zbyt daleko idące jest też powiązanie zakupu odzieży z interesem publicznym, jakim jest przekazywanie korespondencji – dodała.

Sami zainteresowani, czyli listonosze, również uznali, że unieważnienie przetargu nie leży w ich interesie, gdyż bez ciepłych ubrań będą marzli zimą. Potwierdziło to pismo NSZZ Listonoszy PP do ministra infrastruktury. Izba wzięła też pod uwagę, że w odpowiedzi dyrekcja poczty sama przyznała, iż zamierza ogłosić nowy przetarg. Okoliczności te utwierdziły skład orzekający, że nie było podstaw do unieważnienia toczącego się postępowania.

Poczta Polska ogłosiła przetarg na dostawę czapek, kurtek, spodni i rękawiczek dla swych pracowników. Firmy odzieżowe miały o co walczyć, bo wartość zamówienia oszacowano na prawie 30 mln zł. Wybrano ofertę konsorcjum złożonego z sześciu zakładów. Poczta jednak odmówiła zawarcia umowy. Zamiast tego postanowiła unieważnić przetarg. Uznała, że jego prowadzenie nie leży w interesie publicznym.

Jako bezpośredni powód Poczta wskazała strajk swych pracowników i wynegocjowane podwyżki płac. Jej przedstawiciele są zdania, że jeśli umowa na dostawę ubrań zostanie zawarta, to nie wystarczy pieniędzy na podwyżki, a listonosze mogą przestać doręczać listy. A bezproblemowe dotarcie przesyłek leży właśnie w interesie publicznym.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara