Gmina Międzyrzecz prowadzi przetarg nieograniczony na budowę boiska miejskiego o sztucznej nawierzchni. Jedna z firm zainteresowanych tym zamówieniem zaprotestowała przeciwko wymaganiom postawionym w specyfikacji. Jej zdaniem parametry dotyczące sztucznej trawy są na tyle rygorystyczne, że spełnić je może tylko jeden produkt konkretnej firmy. A to oznacza naruszenie zasady uczciwej konkurencji.
Sprawa trafiła do [b]Krajowej Izby Odwoławczej[/b]. Zamawiający przekonywał, że to on, będąc gospodarzem przetargu, wie, czego naprawdę potrzebuje, i poszczególne firmy nie mogą wymagać od niego, by dostosował parametry w taki sposób, żeby pasowały akurat do ich produktów.
Skład orzekający zgodził się, że to zamawiający określa, co chce kupić. Zwrócił jednak uwagę, że naczelną zasadą podczas opisywania przedmiotu zamówienia jest zakaz utrudniania uczciwej konkurencji.
– Rację ma zamawiający, który wskazuje, że do jego uprawnień należy opisywanie przedmiotu zamówienia i określanie potrzeb w tym zakresie. Izba nie kwestionuje, że parametry Dtex i Latex są istotne, jednakże określenie ich na poziomie, który odpowiada jednemu produktowi, jest niedopuszczalne, jeżeli nie jest to uzasadnione specyfiką przedmiotu zamówienia – zauważyła w uzasadnieniu wyroku przewodnicząca składu orzekającego Izabela Kuciak. – [b]Jak wynika z dokumentów przedstawionych na rozprawie, trawę o podanych przez zamawiającego parametrach produkuje tylko jedna firma i tylko jeden jej produkt je spełnia.[/b]
– [b]W postępowaniu tym nie można mówić o uczciwej konkurencji, bo przedmiot zamówienia został określony w sposób wskazujący na konkretny produkt, przy czym bez znaczenia jest fakt, że nie wskazano wprost jego nazwy. Wystarczy, że wymogi i parametry określono tak, że aby je spełnić, oferent musi dostarczyć jeden konkretny produkt[/b] – podkreśliła przewodnicząca Kuciak.