Możliwość korygowania błędów została wprowadzona do przepisów poprzez obowiązującą od 24 października 2008 r. nowelizację prawa zamówień publicznych. W teorii wszystko jest proste. Art. 87 ust. 2 pkt 3 nakazuje poprawiać „omyłki polegające na niezgodności oferty ze specyfikacją istotnych warunków zamówienia, niepowodujące istotnych zmian w treści oferty”. Za każdym razem gmina organizująca przetarg musi odpowiedzieć sobie na pytanie: czy poprawienie błędu spowoduje istotne zmiany w treści oferty czy też nie? Pewne wskazówki daje tu orzecznictwo Krajowej Izby Odwoławczej.
[srodtytul]Spór o jedną przepustnicę[/srodtytul]
[b]W wyroku z 27 marca 2009 r. (sygn. KIO/UZP 312/09 i 342/09) [/b]skład orzekający wypowiedział się w sprawie przetargu na budowę mieszkań zorganizowanego przez Miejski Zarząd Budynków Mieszkalnych – TBS w Sosnowcu. Zamawiający unieważnił go, dochodząc do wniosku, że wszystkie oferty podlegały odrzuceniu. Jednym z powodów było nieuwzględnienie drobnego elementu – przepustnicy o konkretnych wymiarach – w kosztorysie. Firma, której ofertę odrzucono, podała w odpowiedniej pozycji trzy przepustnice o innych wymiarach, o tej jednej zapomniała.
[srodtytul]Cenę musi ustalić firma[/srodtytul]
Zdaniem przedsiębiorcy omyłka ta powinna zostać poprawiona przez zamawiającego. MZBM – TBS twierdził natomiast, że nie może tego zrobić, gdyż nie zna ceny za brakującą przepustnicę. Wykonawca przekonywał, że powinna ona być dokładnie taka sama jak za inne wymienione przepustnice. Zwrócił uwagę, że za trzy wymienione nie podawał odrębnych cen, chociaż posiadały one różne wymiary. Zastosował dla każdej jednolitą cenę – 266,41 zł, traktując ją jako ryczałtową, doliczając do kosztów samych urządzeń także robociznę i elementy dodatkowe, jak chociażby uszczelki.