Gros dotacji z „Innowacyjnej gospodarki” trafia na Mazowsze

Najwięcej dotacji z unijnego programu „Innowacyjna gospodarka” płynie do województwa mazowieckiego. Z zakontraktowanych już 26 mld zł aż 4,5 mld zł trafiło do tego regionu. Najmniej pieniędzy pozyskały podmioty z Zachodniopomorskiego (213 mln zł) i Lubuskiego (253 mln zł)

Publikacja: 30.06.2011 12:00

Gros dotacji z „Innowacyjnej gospodarki” trafia na Mazowsze

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

„Innowacyjna gospodarka" to krajowy program operacyjny kierowany do wszystkich firm (oraz uczelni i samorządów). Pieniądze z Brukseli mają przede wszystkim wspomagać innowacyjne projekty przedsiębiorców i jednostek naukowych. Dotacje na innowacje nie płyną jednak równomiernie do wszystkich województw. Zdecydowanie najwięcej grantów pozyskały firmy, uczelnie oraz samorządy z Mazowsza. W regionie zawarto już 1250 umów o dofinansowanie z programu. Aż 4,5 mld zł z zakontraktowanych już 26 mld zł trafi na Mazowsze, a warto pamiętać, że to województwo także z programem regionalnym o największym budżecie  (2,1 mld euro), który był (pieniądze dla firm już rozdzielono) drugim co do wielkości źródłem dotacji dla przedsiębiorców.

Zdaniem Marzeny Chmielewskej, dyrektora Departamentu Europejskiego w PKPP Lewiatan, to przede wszystkim Warszawa przyciąga dotacje. – Stolica jest wciąż centrum biznesu. Tu jest najwięcej firm i to tych najaktywniejszych, zdolnych do pozyskiwania finansowania z trudniejszych (przynajmniej w założeniu) źródeł – tłumaczy ekspertka. – W Warszawie mieści się też centrum usług związanych z ubieganiem się pieniądze z Brukseli. Konsultanci są w całej Polsce, ale ci z Warszawy mają lepszy dostęp do instytucji, które wdrażają „Innowacyjną gospodarkę". Mogą więc szukać wiedzy u źródła – dodaje Chmielewska.

W drugiej kolejności dotacje na innowacje płyną do Małopolski (2,2 mld zł), na Dolny Śląsk (1,9 mld zł) i Śląsk (1,7 mld zł) oraz do Wielkopolski (1,4 mld zł) i Łódzkiego (1,1 mld zł). – Wyraźnie widać dominację regionów z dużymi aglomeracjami, takimi jak Kraków, Wrocław, Poznań, Łódź oraz Górny Śląsk – komentuje Paweł Grabarkiewicz, szef firmy doradczej Strategor. – To nie zaskoczenie, że województwa mazowieckie, dolnośląskie i małopolskie przodują w rankingu. To właśnie tam nasi klienci, np. producenci aut czy komponentów do nich, najchętniej lokują swoje inwestycje – przypomina Beata Tylman, starszy menedżer w Deloitte. – Najlepszej trójce pomaga bliskość ośrodków naukowych – dodaje Chmielewska, martwiąc się, że tak duża koncentracja w Warszawie i Krakowie może pogłębiać dysproporcje rozwojowe pomiędzy regionami.

9,7 mld euro to budżet „Innowacyjnej gospodarki", w tym 8,2 mld euro to wkład UE

– Dotacje z „Innowacyjnej gospodarki" są kierowane przede wszystkim do przedsiębiorstw i jednostek naukowych o najwyższym potencjale innowacyjnym, które są skoncentrowane głównie w pięciu regionach: mazowieckim, dolnośląskim, małopolskim, śląskim i wielkopolskim w pobliżu wiodących uczelni i ośrodków naukowych. Dodatkowo mieszka w nich połowa ludności Polski i działa 55 proc. wszystkich przedsiębiorstw – tłumaczy Iwona Wendel, wiceminister rozwoju regionalnego. Wskazuje jednak, że należy zwrócić uwagę, że po przeliczaniu danych względem liczby mieszkańców województw, zróżnicowania między regionami są znaczenie mniejsze, a do najskuteczniejszych w ubieganiu się o środki zaliczają się też Podkarpackie i Łódzkie.

– Warto też zauważyć, że całkiem nieźle wypada Polska wschodnia. Szczególnie Podkarpackie i Lubelskie mogą pochwalić się dużą liczbą projektów o znacznej wartości – wskazuje z kolei Tylman. – Zaskoczeniem może być porównanie wartości zakontraktowanych dotacji na Podkarpaciu w relacji np. do Zachodniopomorskiego – dodaje Grabarkiewicz.

Eksperci pozytywnie oceniają rosnącą liczbę dofinansowanych inwestycji, ale niepokoją się tempem wypłacania pieniędzy. – Szkoda, że za szybkim postępem w wyborze projektów do dofinansowania, nie idzie wypłata dotacji. Zgodnie z informacją Ministerstwa Rozwoju Regionalnego z 31 maja br. wypłacono niespełna 20 proc. z rozdysponowanych już środków – utyskuje Tylman. – Nasze doświadczenia wskazują, że mamy do czynienia z opóźnieniami w akceptacji wniosków o płatność. Cały proces trwa średnio od trzech do sześciu miesięcy, a w niektórych przypadkach nawet rok, co bardzo negatywnie wpływa na płynność realizowanych projektów – tłumaczy ekspertka z Deloitte.

Bożena Lublińska-Kasprzak - prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości

W „Innowacyjnej gospodarce" pieniądze trafiają tam, gdzie firmy wdrażają innowacje. Według naszego raportu „Innowacyjność 2010", odsetek firm prowadzących działalność innowacyjną w latach 2006 – 2008 w regionach różnił się istotnie. Udział firm innowacyjnych był najwyższy w Mazowieckiem (25 proc.), Pomorskiem (25 proc.) oraz Dolnośląskiem (24 proc.). Najniższy był w Lubuskiem (14 proc.), Łódzkiem (15 proc.) i Zachodniopomorskiem (17 proc.). Teraz poprawiła się sytuacja w Łódzkiem.

„Innowacyjna gospodarka" w liczbach

Dotychczas w programie realizowanym głównie przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości, ale też przez Władzę Wdrażającą Programy Europejskie i Bank Gospodarstwa Krajowego, zatwierdzono 7666 wniosków o dotacje na 31,26 mld zł, co stanowi 81,0 proc. budżetu.

Podpisano 6893 umowy o dofinansowanie o wartości 26,82 mld zł (68,5 proc. budżetu). Beneficjentom wypłacono 7,26 mld zł (18,8 proc. budżetu) oraz 4,91 mld zł zaliczek. Zrealizowano 1922 projekty.

Rzeczywista wartość zakończonych inwestycji (na podstawie rozliczonych wniosków o płatność) wynosi 1,19 mld zł.

Najwięcej sfinalizowanych przedsięwzięć (991) to projekty proeksportowe finansowane z działania 6.1 „Paszport do eksportu" oraz informatyczne polegające na integracji systemów współpracujących ze sobą przedsiębiorstw (260) oraz tworzeniu projektów internetowych przez nowo powstałe firmy (213).

Główną grupę beneficjentów „Innowacyjnej gospodarki" stanowią przedsiębiorcy, którzy realizują 87 proc. łącznej liczby inwestycji (w tym małe i średnie firmy 79 proc. projektów).

Łączna wartość dofinansowania przyznanego przedsiębiorcom stanowi jednak tylko 49 proc. przyznanych dotacji. „Innowacyjna gospodarka" to wciąż najszybciej realizowany krajowy program operacyjny.

„Innowacyjna gospodarka" to krajowy program operacyjny kierowany do wszystkich firm (oraz uczelni i samorządów). Pieniądze z Brukseli mają przede wszystkim wspomagać innowacyjne projekty przedsiębiorców i jednostek naukowych. Dotacje na innowacje nie płyną jednak równomiernie do wszystkich województw. Zdecydowanie najwięcej grantów pozyskały firmy, uczelnie oraz samorządy z Mazowsza. W regionie zawarto już 1250 umów o dofinansowanie z programu. Aż 4,5 mld zł z zakontraktowanych już 26 mld zł trafi na Mazowsze, a warto pamiętać, że to województwo także z programem regionalnym o największym budżecie  (2,1 mld euro), który był (pieniądze dla firm już rozdzielono) drugim co do wielkości źródłem dotacji dla przedsiębiorców.

Pozostało 86% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"