Reklama
Rozwiń

Wojciech Tumidalski: Miłość to nie pluszowy miś

Gdy trzeba oliwy na wzburzone emocje, w życie wchodzi ustawa, zwana przez rządzących porządkującą, a przez resztę kagańcową. Nie wróży to uspokojenia.

Aktualizacja: 23.02.2020 09:40 Publikacja: 23.02.2020 00:01

Wojciech Tumidalski: Miłość to nie pluszowy miś

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Uchwaliliśmy tę ustawę z miłości do ojczyzny, więc można ją nazywać ustawą walentynkową – przekonywał niedawno wiceminister sprawiedliwości Marek Wójcik, nawiązując do daty wejścia w życie nowego prawa. Pominął, że to też data wybuchu wojny polsko-bolszewickiej czy zwodowania pancernika Bismarck. Nie mam więc pewności, czy jest on przekonany do tego, co mówi – chyba że po prostu tak bardzo różnimy się w ocenie tego, co jest miłością i czemu sędziowie, których ustawa objęła 14 lutego, mówią o niej represyjna (ci bardziej oględni w słowach) lub kagańcowa (ci mniej umiarkowani). Więc to specyficzna „miłość".

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
W sądzie i w urzędzie
Nowa funkcja w mObywatelu. Przyda się na starość
Prawo drogowe
Trudniej będzie zdać egzamin na prawo jazdy. Wchodzi w życie "prawo Klimczaka"
Prawo w Polsce
Ponad pół tysiąca głosów na Nawrockiego przypisanych niesłusznie Trzaskowskiemu
Edukacja i wychowanie
Jakie są najlepsze uczelnie w Polsce? Opublikowano ranking Perspektywy 2025
Zawody prawnicze
Ranking kancelarii prawniczych 2025. Znamy zwycięzców