Dlaczego sędziowie z dużych miast odchodzą z zawodu

Sędziowie w dużych miastach odchodzą z zawodu, bo mają za niskie pensje, a za wysokie koszty utrzymania.

Publikacja: 05.07.2013 09:00

Dlaczego sędziowie z dużych miast odchodzą z zawodu

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

W ciągu czterech lat urzędu zrzekło się 205 sędziów. Najczęściej rezygnują z zawodu mężczyźni w wieku 40 lat z sądów w Katowicach, Warszawie, Krakowie, Poznaniu i Łodzi. Najwięcej w sądach rejonowych – 170. W okręgowych – 34, a w apelacyjnych – 1. Dlaczego to właśnie w dużych miastach sędziowie porzucają urząd?

– Wszędzie w kraju sędziowie zarabiają tyle samo, a w dużym mieście trudniej się za te pieniądze utrzymać – tłumaczy sędzia Maciej Strączyński. I podaje przykład kupna mieszkania.

– Wielu sędziów nie stać na kupno mieszkania np. w stolicy, a często banki odmawiają im kredytu – dodaje.

Sędzia Łukasz Piebiak narzeka także na nieżyciowie zarządzenia, jakie wydają niektórzy prezesi. – Sądy urzędniczeją, a sędziowie mają już dosyć nieustannych kontroli, nadzoru i tym podobnych – mówi.

– Wielu doświadczonych sędziów może także zniechęcić odebranie prawa do wcześniejszego (w wieku 60 lat) stanu spoczynku – uważa sędzia Strączyński.

Czy sytuacja na rynku prawniczym, tzn. kilka tysięcy adwokatów i radców prawnych, którzy właśnie rozpoczynają pracę po egzaminach, przyhamuje rezygnacje z zawodu sędziego?

– Nie liczyłbym na to – mówi sędzia Krzysztof Postępski. Jego zdaniem adwokat, który jest byłym sędzią, zawsze będzie się cieszył większą popularnością niż mecenas dopiero otwierający kancelarię.

Gdzie najczęściej odchodzą sędziowie? Do notariatu. Na drugim miejscu pożądanych zawodów znajduje się adwokatura. Już dwa lata temu głos w sprawie niepokojącej liczby odejść z zawodu zabrała Krajowa Rada Sądownictwa. W specjalnej uchwale podnosiła, że niskie pensje przekładają się na trudności z obsadzaniem wolnych stanowisk. Zwracała także wtedy uwagę, że niezadowoleni z ustalonych mnożników obliczania pensji sędziowie będą przechodzić do bardziej atrakcyjnych finansowo zawodów.

Problem odejść dotyczy jednak tylko większych miast. W średnich, np. w Lublinie czy w Białymstoku, wynagrodzenie sędziowskie jest nadal atrakcyjniejsze od średnich korporacyjnych zarobków.

W ciągu czterech lat urzędu zrzekło się 205 sędziów. Najczęściej rezygnują z zawodu mężczyźni w wieku 40 lat z sądów w Katowicach, Warszawie, Krakowie, Poznaniu i Łodzi. Najwięcej w sądach rejonowych – 170. W okręgowych – 34, a w apelacyjnych – 1. Dlaczego to właśnie w dużych miastach sędziowie porzucają urząd?

– Wszędzie w kraju sędziowie zarabiają tyle samo, a w dużym mieście trudniej się za te pieniądze utrzymać – tłumaczy sędzia Maciej Strączyński. I podaje przykład kupna mieszkania.

Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: język polski. Odpowiedzi eksperta WSiP
Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: matematyka. Rozwiązania eksperta WSiP
Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr