Uzasadnienia wyroków sędziów w Polsce są długie i zawiłe

W krajach zachodnich uzasadnienia wyroków są krótkie i treściwe, a w Polsce zwykle długie i zawiłe. Nikt nie wie, jak to zmienić.

Aktualizacja: 09.10.2013 10:45 Publikacja: 09.10.2013 09:13

Uzasadnienia wyroków sędziów w Polsce są długie i zawiłe

Uzasadnienia wyroków sędziów w Polsce są długie i zawiłe

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Nie ma prostej metody na to, by uzasadnienia były jasne dla stron i przekonujące dla wyższych instancji. A powinny być także napisane w rozsądnym czasie. Inaczej ich znaczenie i wymowa, np. edukacyjna czy prewencyjna, traci sens. To wnioski z konferencji „Uzasadnienia orzeczeń sądowych a efektywność wymiaru sprawiedliwości" zorganizowanej przez Instytut Prawa i Społeczeństwa oraz Stowarzyszenie Sędziów Themis w Sądzie Najwyższym.

Uzasadnienie, choć to standardowa czynność sędziego, wzbudza od lat wiele emocji wśród polskich sędziów. Nie inaczej było podczas konferencji, a to dlatego, że jego napisanie zabiera dużo czasu. Nierzadko redagowane są po godzinach pracy, w domu. A pojawiające się co jakiś czas postulaty, by były krótsze, bez rozbudowanej części historycznej, nie przynoszą skutku. Tymczasem sędziom w krajach zachodnich jakoś się to udaje.

Wskazywano na wiele przyczyn nadmiernej objętości uzasadnień, np. dla asystentów sędziów przygotowujących projekty jest to okazja do zaprezentowania znajomości tematyki prawniczej.

Sędzia Adam Bącal z NSA wskazał na skutki komputeryzacji – technikę kopiuj-wklej. Tymczasem dobre uzasadnienie powinno być jak garnitur na miarę, a nie pierwszy z brzegu kupiony w sklepie.

– Czy ktoś może wyprowadzić nas z tej pułapki długich uzasadnień? – pytała Anna Korwin-Piotrowska, sędzia Sądu Okręgowego z Opola.

Prof. Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, przyczyny tego stanu upatruje w braku nauki pisania na studiach i aplikacjach.

Duże nadzieje sędziowie wiążą z umożliwieniem im, by w tych sprawach, które są nagrywane, zastępowali pisemne uzasadnienie ustnym. Ale do wygłaszanych uzasadnień też bywają zastrzeżenia. Dyskutanci wskazywali, że to skutki braki nauki wygłaszania mów na studiach i aplikacjach. A przecież mówienie to sztuka i umiejętność.

Śmiałą tezę postawił Grzegorz Jankowski, prezes Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie. – Przyczyną tych trudności jest brak społecznego zaufania i ów brak zastępuje się biurokratyzacją.  Przyjmuje się, że wszystko należy opisać, a im dłuższa argumentacja, tym bardziej przekonująca. Tymczasem to, co napisze się na 15 stronach, zwykle można ująć na pięciu – wskazywał.

Dla kogo pisane są uzasadnienia? Zdaniem sędziego SN Stanisława Zabłockiego, część dotycząca kwestii dowodowych – dla stron procesu, by zostały przekonane o trafności orzeczenia. Wywody prawnicze są dla sądu odwoławczego. W trudniejszych (precedensowych) sprawach sędzia powinien zaś wręcz pokazać drogę rozumowania, które go doprowadziło do takiego werdyktu.

Lech Paprzycki, prezes Izby Karnej Sądu Najwyższego, powiedział, że w swojej 45-letniej pracy sędziowskiej nigdy nie przekroczył terminu na napisanie uzasadnienia.

Być może sędzia Paprzycki ma umiejętność zwięzłego formułowania istoty rzeczy. W każdym razie swoje wystąpienie zakończył łacińskim powiedzeniem, że jeśli wystąpienie nie może być dobre, to niech będzie przynajmniej krótkie.

Nie ma prostej metody na to, by uzasadnienia były jasne dla stron i przekonujące dla wyższych instancji. A powinny być także napisane w rozsądnym czasie. Inaczej ich znaczenie i wymowa, np. edukacyjna czy prewencyjna, traci sens. To wnioski z konferencji „Uzasadnienia orzeczeń sądowych a efektywność wymiaru sprawiedliwości" zorganizowanej przez Instytut Prawa i Społeczeństwa oraz Stowarzyszenie Sędziów Themis w Sądzie Najwyższym.

Uzasadnienie, choć to standardowa czynność sędziego, wzbudza od lat wiele emocji wśród polskich sędziów. Nie inaczej było podczas konferencji, a to dlatego, że jego napisanie zabiera dużo czasu. Nierzadko redagowane są po godzinach pracy, w domu. A pojawiające się co jakiś czas postulaty, by były krótsze, bez rozbudowanej części historycznej, nie przynoszą skutku. Tymczasem sędziom w krajach zachodnich jakoś się to udaje.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów