Sprawa neosędziów ma szansę zostać załatwiona skutecznie w nowej ustawie. MS ma pomysł. Ale on może skończyć tak, jak zmiany w sprawie KRS, bez podpisu prezydenta. I co dalej?
Problem funkcjonowania sędziów powołanych w drodze konkursów z udziałem nieprawidłowo ukształtowanej Krajowej Rady Sądownictwa musi zostać załatwiony dla dobra obywateli, którzy przychodzą do sądów, aby rozwiązać swoje sprawy. Nie możemy sobie pozwolić na dalsze pogłębianie chaosu w wymiarze sprawiedliwości, a każdy uczestnik postępowania sądowego musi mieć pewność, że wyrok, który dotyczy jego spraw, został wydany przez prawidłowo obsadzony sąd i nie będzie w przyszłości kwestionowany przez przeciwnika procesowego. Co więcej, znaczna część sędziów, która uczestniczyła w tej procedurze konkursowej, również chciałaby uregulowania ich statusu, aby nie ciążyło na nich brzemię udziału w nielegalnych konkursach i aby ich status nie był kwestionowany. Mam świadomość, że obecny Prezydent RP, który uczestniczył w procesach nominacyjnych w ciągu ostatnich 6 lat, nie jest zainteresowany współpracą z Ministerstwem Sprawiedliwości, aby rozwiązać ten problem. Jednak nie wyobrażam sobie, aby kolejny prezydent bez względu na reprezentowaną opcję polityczną, zdecydował się na pogłębianie chaosu w wymiarze sprawiedliwości.