Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego miała zdecydować w czwartek o losach sędzi Marioli Głowackiej. Nie zdecydowała. Poszło o ławnika. W trzyosobowym składzie SN mającym rozpoznawać sprawę, zasiada ławnik, którego kadencja skończyła się 31 grudnia 2022 r. W IOZ przyjęto, że rozpoczęte wcześniej sprawy ławnicy mają kończyć.
Problematyczny okazuje się jednak termin „rozpoczęcia” sprawy. Sędziowie SN mają różny pogląd na ten temat. Jedni uznają, że rozpoczęcie następuje w chwili wyznaczenia konkretnego terminu, co wiąże się z udostępnieniem np. akt ławnikowi, poinformowaniem stron o składzie itd. Drudzy uważają, że rozpoczęcie sprawy następuje w chwili jej wywołania na sali rozpraw. Wątpliwości sądu sprawiły, że obrońca sędzi złożył wniosek o wyłączenie ławnika. Sprawa została więc odroczona do czasu jego rozpoznania.
Czytaj więcej
Sędziowski rzecznik dyscyplinarny wniósł o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec sędzi Marioli Głowackiej, która jako zastępca rzecznika dyscyplinarnego poznańskiego sądu, nie znalazła ona podstaw by wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec sędziego Sławomira Jęksy.
Rzecznik dyscyplinarny stawia sędzi Marioli Głowackiej zarzut nieprawidłowości w wykonywaniu funkcji zastępcy rzecznika dyscyplinarnego. Sąd Dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu uniewinnił obwinioną. Od tej decyzji odwołał się minister sprawiedliwości. Wnosił o uchylenie orzeczenia lub wymierzenie kary upomnienia. O co chodzi w całej sprawie?
Jako zastępca rzecznika dyscyplinarnego w Sądzie Apelacyjnym w Poznaniu sędzia prowadziła czynności wyjaśniające wobec sędziego Sławomira Jęksy, który uniewinnił żonę prezydenta Poznania panią Joannę Jaśkowiak. Stanęła ona przed sądem za użycie w miejscu publicznym nieprzyzwoitych słów podczas demonstracji w Poznaniu. Sędzia Mariola Głowacka nie znalazła podstaw do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec sędziego Sławomira Jęksy.