Dyscyplinarki z SN do NSA. Adwokatka: Przewieszanie tabliczki

Pisowski projekt zmian w systemie sądownictwa dyscyplinarnego dla sędziów budzi coraz większe wątpliwości. Adwokat Sylwia Gregorczyk-Abram z Inicjatywy Wolne Sądy uważa, że przesunięcie dyscyplinarek z SN do NSA nic nie zmieni, jeśli w NSA będą zasiadali sędziowie wadliwie powołani przez neo-KRS.

Publikacja: 14.12.2022 12:29

Dyscyplinarki z SN do NSA. Adwokatka: Przewieszanie tabliczki

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym opublikowany w nocy z wtorku na środę na sejmowej stronie internetowej, ma być procedowany na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Opozycja na to przystała, nie zgodziła się jednak, by prace przebiegały w trybie pilnym. Projekt ma wypełnić kluczowy kamień milowy wskazany przez Komisję Europejską ws. Krajowego Planu Odbudowy i doprowadzić do uwolnienia wypłat z KPO dla Polski.

W projekcie zawarta jest propozycja, aby sądem rozstrzygającym sprawy dyscyplinarne sędziów był Naczelny Sąd Administracyjny zamiast - jak obecnie - Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego.

Czytaj więcej

Dyscyplinarki sędziów z SN do NSA. Jest projekt ustawy, która ma odblokować KPO

Sylwia Gregorczyk-Abram, adwokatka z Inicjatywy Wolne Sądy, powiedziała na antenie TOK FM, że samo przesunięcie nic nie zmieni.

- Nie ma znaczenia, jaki będzie to sąd, o ile będzie spełniał odpowiednie gwarancje konwencyjno-konstytucyjne i te wynikające z prawa UE. Chodzi o niezależność, niezawisłość i bezstronność. Więc nawet jeśli przesuniemy do NSA możliwość sądzenia dyscyplinarnie sędziów, a będą tam zasiadali sędziowie wadliwie powołani przez neo-KRS, to nic to nie zmienia w obecnej sytuacji - wyjaśniała prawniczka. - To znowu tylko przewieszenie tabliczki, tylko tym razem do innej instytucji, a nie do innego pokoju w Sądzie Najwyższym - dodała.

Adwokatka zauważyła, że w NSA już zasiada wielu sędziów, co do których powołania są wątpliwości.

- Kolejni czekają na powołanie. Choćby sędzia Maciej Nawacki z Olsztyna czy sędzia Łukasz Piebiak (znany z afery hejterskiej w Ministerstwie Sprawiedliwości -red.) - podkreślała Sylwia Gregorczyk-Abram. Jej zdaniem doświadczeni sędziowie z NSA na pewno byliby w stanie rozsądzać sprawy związane z postępowaniami dyscyplinarnymi ich kolegów, ale neo-sędziowie nie dają odpowiednich gwarancji.

Czytaj więcej

Pomysł PiS na sądy, aby dostać pieniądze z KPO może być niekonstytucyjny

Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym opublikowany w nocy z wtorku na środę na sejmowej stronie internetowej, ma być procedowany na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Opozycja na to przystała, nie zgodziła się jednak, by prace przebiegały w trybie pilnym. Projekt ma wypełnić kluczowy kamień milowy wskazany przez Komisję Europejską ws. Krajowego Planu Odbudowy i doprowadzić do uwolnienia wypłat z KPO dla Polski.

W projekcie zawarta jest propozycja, aby sądem rozstrzygającym sprawy dyscyplinarne sędziów był Naczelny Sąd Administracyjny zamiast - jak obecnie - Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Sądy i trybunały
Prokurator krajowy zdecydował: będzie śledztwo ws. sędziego Nawackiego